Kocina 74. rocznica

(fot. Henryk Pomykalski)

Kocina, 18-10-2018

     Urokliwa wieś, z pięknym kościołem w gminie Opatowiec, w dniu 16 października 1944 roku, przyjęła ofiarę życia, bestialsko zestrzelonych przez niemieckiego myśliwca, siedmiu pilotów RAF, z Południowoafrykańskich Sił Powietrznych i jednego, ciężko rannego.

     Samolot z 12 zasobnikami wystartował z bazy lotniczej na Półwyspie Apenińskim, przeznaczonych dla partyzantów niedaleko miejscowości Końskie. Jego skuteczny lot, podobnie jak wielu innych, przez środkową Europę nad którą panowali Niemcy, graniczył z cudem. Tu cudu nie było. Zaatakowany przez niemieckiego pilota, dysponującego sprawnym i szybkim myśliwcem Liberator obciążony paru tonami materiałów wojskowych był bez szans na uniknięcie zestrzelenia, tym bardziej, że nie mógł lądować na terenach zajętych już przez "zaprzyjaźnioną"armię radziecką.

     We wsi stacjonowały oddziały ukraińskie i niemieckie. Skuteczne przejęcie ocalałego, ale ciężko rannego pilota świadczy pozytywnie o postawie miejscowej społeczności, w tym szczególnie partyzanta Mieczysława Jańca, w którego domu przebywał przez okres 5 tygodni. Uczestnicząc w uroczystości skojarzyłem, że podobny wypadek miał miejsce w Ostrowie. Tu też była śmierć pilotów z Południowej Afryki, a ocalałego pilota przyjął w swoim dworku w Nagorzanach Bogusław Thugutt.

(fot. Henryk Pomykalski)

     W dniu 14 października br. miała miejsce okolicznościowa uroczystość w tej miejscowości połączona z odsłonięciem pomnika ku czci poległych. Wydarzenie miało godną oprawę, według mnie w uroczystości uczestniczyło ok. 2 tysiące osób, w tym, m.in. kompania podchorążych legendarnej szkoły "Orląt" z Dęblina, wiele sztandarów, rodziny poległych pilotów i wiele innych organizacji i osób życia publicznego. Patronat nad uroczystością sprawował Prezydent RP Andrzej Duda. Jego okolicznościowy adres odczytał wójt gminy Opatowiec.

     Organizatorzy w zaproszeniu na uroczyste odsłonięcie pomnika lotników użyli określenia "...poległych w katastrofie...": Katastrofa to nagła klęska wydarzenie powodujące tragiczne skutki nieszczęśliwy wypadek. To nie był nieszczęśliwy wypadek, ale precyzyjnie zaplanowany mord nad świadomą ryzyka życia pilotów RAF z dalekiej Republiki Południowej Afryki.

(fot. Henryk Pomykalski)


Henryk Pomykalski   

(film. Józef Wieczorek TV)

fot. Henryk Pomykalski
zdjęcia 14-10-2018   publikacja: 18-10-2018

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2018/10/20181018kocina/art.php