Kajakiem po Nidzie

(fot. TTR Proszowice)

Proszowice, 18-09-2018

     Piękna wrześniowa pogoda "zmusiła" nas do podjęcia szybkiej decyzji - płyniemy kajakiem po Nidzie. Decyzja była słuszna, pogoda nie zawiodła, uczestnicy wycieczki również. Trasa była dość "łagodna", płynęliśmy z Pińczowa.

     Nida, to rzeka typowo nizinna, tocząca swe wody raczej leniwie, momentami meandruje, (doświadczyliśmy tego) tworzy wysepki, zatoczki jest dużo mielizn, płynie wśród pól, łąk "chwilami" wśród wzgórz. Dolina Nidy to królestwo ptactwa, rzadkich roślin - płynęliśmy przez cenne przyrodniczo tereny dodając w myślach cudze chwalicie.

(fot. TTR Proszowice)
     Postój, około godzinkę w Krzyżanowicach na kawkę, herbatkę, ciasteczko bo do celu dopłyniemy za godzinkę. A cel to Chroberz - miejscowość, ładna przystań też "zmusiła" nas do grillowania, odpoczynku i podziwiania okolicy oraz wspomnień o tym, że trzy lata temu też byliśmy na kajakach. A wspomnienia są zawsze bez wad.

Polecamy taką formę odpoczynku-warto choć raz tam być i płynąć kajakiem po Nidzie.

(fot. TTR Proszowice)


TTRProszowice   


fot. TTR Proszowice
zdjęcia 16-09-2018   publikacja: 18-09-2018

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2018/09/20180918nida/art.php