Z palmami w rękach (Niedziela Palmowa)
|
Giotto, Wjazd do Jerozolimy, kaplica Scrovegnich - fragment (fot. pl.wikipedia.org) |
Skalbmierz, 24-03-2018
O osiołku, na którym wjeżdżał do Jerozolimy Pan Jezus, pisano wiele. W ogromnym wschodnim tłumie ludzi i zwierząt - on jeden nie widział Jezusa, choć dźwigał tylko Jego ciężar. Gdyby jednak nie osioł - cała procesja z chłopcami, rzucającymi płaszcze i palmy nie posunęła by się ani o jeden krok.
Jutro w wielu parafiach będą organizowane misteria, przypominające tamto wydarzenie sprzed dwóch tysięcy lat.
Wchodzimy powoli w tajemnice chrześcijaństwa tzw. Triduum Paschalne. Niedziela Palmowa zwana też Kwietną lub Wierzbną jest wstępem do Wielkiego Tygodnia. Wprowadza nas w atmosferę wydarzeń bezpośrednio poprzedzających śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
Wierzba to drzewo związane z polskim krajobrazem, melancholią, duszą romantyka - Słowianina-Polaka. Znak zmartwychwstania po zimie - to jej pączki zwiastują wiosnę. Z jej gałęzi przygotowujemy palmy wielkanocne, dołączamy bukszpan, barwinek, borówkę, cis, widłak. Zachęcam, starajmy się przygotować palmy co roku, przekazując tradycję i zwyczaj kolejnemu pokoleniu.
Dzisiaj w pośpiechu kupujemy palmy u miejskich handlowców, często na kilka minut przed nabożeństwem. Znika, gdzieś bezpowrotnie to, co jest misterium tajemnicą przygotowań. Te kilka związanych witek wierzbowych, wiklinowych albo leszczynowych, zwieńczonych czubem z bazi, z kwiatów, bibuły i długich wstążek, symbolizuje radość witania Króla Żydowskiego - Jezusa.
Kiedy idziemy w procesji Niedzieli Palmowej uświadamiamy sobie zmienność naszych uczuć, słabość ludzkiego charakteru, skrajność zachowań. Od "Hosanna Królowi Dawidowemu" do słów "Na Krzyż z Nim", "Ukrzyżuj".
Nasze życie jest misterną tkaniną czynów i słów zwyczajnych i słabych. Bóg jednak może sprawić mocą Ducha, że najprostsze aspekty codzienności stanął się pieśnią objawiającą Boże Misteria, a sprawy przemijające nabiorą wartości nieprzemijalnej. Jezus ukrzyżowany i zmartwychwstały jest sprawcą cudów i tylko on może przemienić zalęknionego ucznia uciekającego z Gedsemani w odważnego proroka głoszącego orędzie zmartwychwstania.
ks. Marian Fatyga
|
|
|