Ocalmy dla pamięci naszych dzieci - APEL
 |
| (fot. commons.wikimedia.org) |
 |
| (fot. zbiory IKP) |
Proszowice, 17-01-2018
W nauczaniu i wychowaniu, olbrzymią rolę odgrywają świadkowie historii, tej powszechnej, kraju, małej ojczyzny i rodzin. Dzieje Polski w okresie ostatnich wieków, to ogromne zniszczenia wszelkiego rodzaju budowli, dzieł sztuki, księgozbiorów i innych. Grabione dobra kultury, często bezcenne, znajdują się w Niemczech, Rosji, Szwecji i innych krajach.
Te i inne okoliczności nie sprzyjały pamięci o dokonaniach naszych przodków. W tylko bardzo nielicznych rodzinach została zachowana pamięć o uczestnictwie w Insurekcji 1794 roku, Powstaniu Styczniowym, zakładaniu kółek rolniczych, kas Stefczyka czy w procesie uczestnictwa odrodzenia Polski. Nieco pełniejszą wiedzę mamy zachowaną o tych, którzy brali udział w wojnie obronnej 1939 roku, ruchu oporu i walczyli na frontach II wojny światowej.
Z zadumą i uczuciem zazdrości patrzyłem na znane mi cmentarze kościelne w Austrii i w Niemczech. Tam na znaczących rozmiarach obeliskach wypisane są nazwiska parafian poległych w I i II wojnie światowej. W wielu ich domach, na ścianach, prezentowane są drzewa genealogiczne, których korzenie sięgają połowy XVII wieku. A u nas?
Tylko w Wawrzeńczycach, przed szkołą, posadowiony został obelisk z wypisanymi nazwiskami gminniaków, poległych i zamordowanych w II wojnie światowej. W okresie międzywojennym, w formie tablic z nazwiskami, dbano o pamięć walczących o wolność Polski. Podczas okupacji i w PRL uległy one zniszczeniu i zapomnieniu. To były tego rodzaju jak ta w Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych, w Słomnikach i fatalnie prezentująca się lista nazwisk na figurze obok kapliczki św. Barbary w Wierzbnie. Jeszcze parę lat temu, na figurze, pierwotnie posadowionej urzędowo przez władze carskie ku czci cara, za akt uwłaszczenia i zniesienia pańszczyzny, były czytelne nazwiska gminniaków poległych w latach 1914-1921 za Ojczyznę, a dziś, nikt ich nie odczyta...
Nasze cmentarze, zabudowywane coraz piękniejszymi grobowcami, są na pewno świadectwem pamięci o zmarłych przodkach, ale wyjątkowo na nich, zaznaczane są inskrypcje informujące o udziale zmarłego w walce o Polskę, w okresie Powstania Styczniowego, I czy II wojnie światowej.
Jakąż znakomitą wartość wychowawczą mają te grobowce, na których zapisano, np Wanda Girtler, Wilhelm Greth, bracia Stopińscy, Jerzy Biechoński, kwatera żołnierzy Września 1939 roku i jeszcze wielu, ale w skali cmentarza, jednak za mało tych informacji...
Parę lat temu, podejmując ideę upamiętniania Rzeczpospolitej Kazimiersko-Proszowickiej, jako Stowarzyszenie Gniazdo-Ziemia Proszowicka, upamiętnialiśmy tych, którzy z bronią w ręku stworzyli namiastkę wolnej Polski. Wyrazem tego było wiele okolicznościowych wydarzeń, w tym artykułów i filmu o Rzeczpospolitej Partyzanckiej i naszym cmentarzu.
Obecny proboszcz naszej parafii, ks. dr Jan Zwierzchowski, podjął ogromny trud inwentaryzacji cmentarza. Spowodował dokonanie jego podziału na sektory. Dokonano inwentaryzacji blisko 4 tysięcy grobów.
Proboszcz zwrócił się do nas z propozycją współpracy w zakresie gromadzenia informacji o zmarłych którzy zasłużyli się w dziele umacniania polskości i walce o Polskę. Podejmiemy tą ideę, ale nasze możliwości są ograniczone.
Niniejszym, jako Stowarzyszenie GZP, by nasza nekropolia stała się piękniejszą o pamięć rodzinną, naszego miasta i regionu, proponujemy przekazywanie do IKP informacji o naszych bliskich, zmarłych, a zasłużonych dla Ojczyzny. To będzie też godne upamiętnienie 100-lecia odrodzenia Polski i chwila refleksji nad dziejami własnej rodziny.
Ks. proboszcz dr Jan Zwierzchowski, te informacje zamieści na stronach internetowych związanych z cmentarzem naszej parafii. Myślimy, że w ślad za tą akcją pójdą inne parafie naszej Ziemi Proszowskiej.
Przewodniczący Stowarzyszenia "Gniazdo - Ziemia Proszowicka" - Henryk Pomykalski
|
