Polna "droga"

(fot. Włodzimierz Kowalski)
Proszowice, 2-09-2017

     Po przeciwnej stronie drogi koło cmentarza znajduje się droga, która od zawsze służyła jako dojazdowa do pól. Jak sobie przypominam, to była nazywana jako droga przez wąwozy, lub koło Idzikowej. Tam znajdował się mały biały domek własnością p. Idzikowej - dlatego ta nazwa. A przez wąwozy bo w początkowym jej biegu był wąwóz.

     Dalej droga biegła po równym terenie, wzdłuż pól, za torami wchodziła znów w wąwóz dochodząc do granicy łaganowskiej. Przy tej drodze było skupisko wielu gatunków ziół, takich jak mięta, macierzanka, koniczyna biała i czerwona, rumianek i inne zioła teraz już zapomniane. Nasze babcie chodziły tam po te zioła, robiąc z nich wianki na 15 sierpnia. Było bardzo dużo słodkich ostrężyn.

(fot. Włodzimierz Kowalski)

     Można było usłyszęć skowronka, który daleko od miejskiego gwaru swoim śpiewem towarzyszył rolnikom. Tą drogą, jeździli wszyscy, którzy mieli pola przed i za kolejką, pod granicą łagonowską, lub za rowem pancernym, bo ten przecinał drogę. Również tą drogą chodzili mieszkańcy Łaganowa do kościoła, czy jarmark.

     Obecnie droga ta w odcinku od torowiska do granicy łaganowskiej nie istnieje. Została parę lat temu zniszczona przez ulewy i nawałnice, resztę dopełniły ciernie i krzaki i śmieci. Na mapach droga ta istniała już pod koniec dziewiętnastego wieku, a obecnie wygląda jak na zdjęciach.

Czy da się z tym coś zrobić?

Włodzimierz Kowalski   

(fot. Włodzimierz Kowalski)
Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2017/09/20170902droga/art.php