Wyjazd seniorów do podhalańskich basenów termalnych

(fot. Andrzej Powidzki)

Proszowice, 28-07-2017

     Przed wyjazdem proszowickich seniorów na Podhale od wiceprzewodniczącego Zarządu Oddziału Rejonowego PZERiI pana Wiesława Palucha, usłyszałem: Podhalańskie baseny termalne są znakomitą atrakcją i miejscem wypoczynku, dlatego też proszowicki Zarząd Oddziału Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w swoich rocznych planach działania uwzględnia kilka wyjazdów w to atrakcyjne miejsce dla swoich członków i ich rodzin. Zawsze podczas takich wyjazdów członkowie proszowickiego związku emerytów oprócz "moczenia się" w basenach termalnych odwiedzają jeszcze miasto Zakopane, gdzie wciąż tu można poczuć góralskie klimaty. Obowiązkowym punktem w planie zwiedzania Zakopanego jest spacer najsłynniejszym deptakiem w Polsce - Krupówkami, gdzie znajdują się liczne restauracje, knajpki i sklepy z pamiątkami. Chętnych na taki wyjazd jest zawsze więcej niż mamy miejsc w autokarze.

     We wtorek 25 lipca 2017 roku, członkowie związku z rodzinami i ich sympatycy relaksowali się w kompleksie basenów termalnych w Szaflarach, który jest jedynym w swoim rodzaju obiektem na Podhalu. Mieli oni do dyspozycji cztery baseny, dwa zewnętrzne i dwa wewnętrzne oraz brodzik dla dzieci, ze specjalną zjeżdżalnią. Baseny wyposażone są w wiele atrakcji i urządzeń do hydromasażu takich jak bicze wodne, ławki do masażu, jeżyki, gejzery, urządzenia do masażu karku i części barkowej szerokim i wąskim strumieniem wody. Warto podkreślić, że woda która wypełnia baseny ma najlepszą mineralizację wśród wód wykorzystywanych w celach rekreacyjnych w Polsce.

proszowickie seniorki relaksują się w basenie termalnym (fot. Andrzej Powidzki)

     Przez około 3 godzinny przebywania w kompleksie basenowym Termy Szaflary korzystali oni z różnych rodzajów relaksujących atrakcji wodnych. Nie przeszkadzał im w tym nawet padający deszcz, bowiem temperatura powietrza na zewnątrz wynosiła 16?C, a woda w basenach miała temperaturę 36?C. Pomimo ciągle padającego deszczu, zrelaksowani, w dobrym nastroju pojechali do Zakopanego, gdzie swoje pierwsze kroki skierowali na obiad, a potem były Krupówki i indywidualne zwiedzanie.

     W Zakopanem turyści mieli brzydką pogodę - ciągle padał deszcz. Pogoda nie sprzyjała do korzystania ze spaceru po Krupówkach, lecz zachęcała do korzystania ze znajdujących się tam urokliwych knajpek.

po relaksie w basenach czas na relaks w kawiarni (fot. Andrzej Powidzki)

     Jednak byli i tacy, którzy postanowili wybrać się na Gubałówkę. Niestety, nie mogli zobaczyć niesamowitego widoku całej panoramy Tatr i Zakopanego, uniemożliwiła im to panująca pogoda. Niektórzy udali się do Muzeum Tatrzańskiego im. Tytusa Chałubińskiego, gdzie zgromadzone są zbiory związane z Tatrami i folklorem oraz kulturą góralską. Jeszcze inni odwiedzili jedną z najsłynniejszych polskich nekropoli - Stare Cmentarzysko na Pęksowym Brzyzku przy ul. Kościeliskiej, gdzie pochowani są zasłużeni dla miasta ludzie. Na cmentarzu na uwagę zasługują nagrobki, które w większości są swoistymi dziełami sztuki. Tuż przy cmentarzu znajduje się jeden z najstarszych zabytków w Zakopanem, drewniany zabytkowy kościół zwany też Starym Kościołem, który został zbudowany w 1847 roku.

cmentarzysko na Pęksowym Brzyzku (fot. Andrzej Powidzki)
Stary Kościół (fot. Andrzej Powidzki)

     Brzydka, deszczowa pogoda nie zepsuła humorów proszowickim turystom, którzy w dobrych nastrojach wracali do domu, planując kolejny wyjazd na Podhale, ale w odwrotnej kolejności - najpierw Zakopane, a potem baseny termalne.

przed powrotem do domu (fot. Andrzej Powidzki)



Andrzej Powidzki   

fot. Andrzej Powidzki
zdjęcia 25-07-2017   publikacja: 28-07-2017

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2017/07/20170728termy/art.php