Usunięcie zaćmy przedłuża życie

dr Javorková (fot. źródło)

28-01-2017

     - Osoby poddające się usunięciu zaćmy i wszczepieniu soczewki z filtrem UV odzyskują dobre widzenie, jednak to tylko jeden z korzystnych efektów zabiegu - mówi dr n.med. Nikoleta Javorková z kliniki okulistycznej NeoVize. - W rzeczywistości ma on istotny wpływ nie tylko na ich stan zdrowia, ale i na jakość życia.

     Podobne wnioski przyniosły badania koherentne Ayaki Masahiko z Uniwersytetu Tokijskiego. Zespół naukowców przeprowadził je w latach 2012-2013 na grupie 206 pacjentów, których średnia wieku wynosiła 74 lata. Zostali oni poddani obserwacji przed zabiegiem chirurgii oka, a także po 2 i 7 miesiącach od niego.

- U badanych zauważono polepszenie jakości snu i wyraźną poprawę funkcji poznawczych. Nie musząc już obawiać się upadku i poważnych urazów, pacjent nie unika ruchu, co bezpośrednio wpływa na jego kondycję fizyczną. To z kolei pozytywnie oddziałuje na metabolizm. Obniża się także ciśnienie krwi i poziom cholesterolu - wyjaśnia dr Javorková.

     To nie pierwszy raz, kiedy zaćmę, a raczej jej następstwa, rozpatruje się na tle ogólnego stanu zdrowia, a co jeszcze ważniejsze - aktywności społecznej chorych, zarówno wśród znajomych, jak i w gronie rodzinnym. Warto w tym miejscu przywołać badania zrealizowane przez międzynarodowy zespół naukowców pod kierunkiem Sonji Hilbrand z uniwersytetu w Bazylei. Przeanalizowali oni dane zbierane od 1990 r. do 2009 r. w grupie ponad 500 seniorów liczących od 70 do 103 lat.

dr Javorková (fot. źródło)

     Jak informuje PAP w depeszy omawiającej powyższe badania, okazało się, że osoby starsze, które pomagały w opiece nad wnukami (ale nie były ich wyłącznymi opiekunami), były o 37 proc. mniej narażone na zgon w kolejnej dekadzie niż ich rówieśnicy, którzy tego nie robili. W analizie uwzględniono wiek, stan zdrowia fizycznego, status społeczno-ekonomiczny badanych oraz różne czynniki dotyczące ich dzieci i wnuków. Rzadziej umierali również seniorzy, którzy nie mieli wnuków, ale w inny sposób udzielali wsparcia swoim dzieciom.

- To naturalne, że każdy z nas chce być potrzebny. Obserwując moich pacjentów po usunięciu zaćmy, mogę powiedzieć, że zaangażowanie w życie rodzinne i społeczne, takie jak choćby opieka nad wnukami, albo - co dzisiaj też nie jest rzadkością - chorującymi znajomymi, działa jak swoisty eliksir życia. Nie tylko nadaje mu sens, ale i motywuje do podejmowania nowych wyzwań - zapewnia dr Javorková.

     Być może tajemnica dobroczynnego wpływu zabiegu usunięcia zaćmy tkwi właśnie w tym, że u znakomitej większości pacjentów, pozbycie się tego schorzenia sprzyja "powrotowi" chęci życia, utrzymywaniu aktywności fizycznej i świadomości, że mimo podeszłego wieku wiele jeszcze można osiągnąć.

red.   

Źródło: nadesłane

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2017/01/20170128zacma/art.php