Marcin Śliwa - "katorżnik" z Radziemic

Marcin zdobywca brązowej podkowy na podium (fot. Zbigniew Pałetko)

Radziemice, 16-08-2016

     13 sierpnia br. w miejscowości Lubliniec - Kokotek odbyły się XII Biegi Katorżnicze 2016. Organizatorem Biegu był Wojskowy Klub Biegacza META, Jednostka Wojskowa Komandosów oraz współorganizator Nadleśnictwo Lubliniec, 5 pułk chemiczny Tarnowskie Góry. Celem Biegów Katorżniczych jest wyjście naprzeciw zapotrzebowaniu na organizację imprezy z elementami szkolenia wojsk specjalnych oraz Promocja Wojska Polskiego i Ziemi Lublinieckiej.

     Organizatorzy w porównaniu do poprzednich edycji, wprowadzili wiele zmian organizacyjnych. Limit startujących w każdej grupie ustalono na ok. 170 zawodników. Obyło się 7 biegów równorzędnych, startujących od godziny 10.00 do 15.00.

     Wszystkie osoby startujące w Biegach Katorżniczych zdobywają prestiż i sławę na "cały świat" a trzy pierwsze w każdej kategorii nagrody. Za zajęcie pierwszego miejsca zawodnik otrzymuje złotą podkowę, drugiego srebrną i trzeciego brązową. Dla wszystkich zawodników, którzy ukończyli bieg jako trofeum była żeliwna podkowa, o wadze około 2 kg.

przed startem, Marcin Śliwa z Radziemic z numerem startowym 245 (fot. Zbigniew Pałetko)

     Ponieważ występują zagrożenia związane z nieprzeciętnym wysiłkiem fizycznym, pomocą służyli lekarze i sanitariusze z Wojskowego Instytutu Medycznego. Wszyscy zawodnicy na godzinę przed startem przechodzili weryfikację w Biurze Zawodów na podstawie dowodu osobistego. Po weryfikacji otrzymali numer startowy, okolicznościowe koszulki oraz słodycze regenerujące.

     Bieg Katorżnika 2016 zgromadził ok. 1,5 tys. zawodników z całego kraju, jak również zza granicy. Pochodzenie czy miejsce zamieszkania nie miało jednak żadnego znaczenia. Na trasie wszyscy musieli zmagać z takimi samymi trudnościami i przeszkodami.

     W Biegu brali udział zawodnicy z Krakowa, z powiatu proszowickiego oraz z Miechowa. Z powiatu proszowickiego w XII Biegu Katorżnika 2016 udział wzięli: Marcin Śliwa z Radziemic, z numerem startowym 245 i Marcin Zakrzewski z Proszowic, z numerem startowym 6074. Marcin Zakrzewski wystartował w kategorii dorosłych, na 158 zawodników zajął 54 miejsce z czasem 2 godziny i 46 minut. Ostatni zawodnik przybiegł na metę po 4 godzinach i 45 minutach.

kolejna, trudna przeszkoda (fot. Zbigniew Pałetko)

Marcin Śliwa trzeci na mecie, stanął na podium Katorżnika 2016

Marcin Śliwa jako trzeci przekroczył metę (fot. Zbigniew Pałetko)
     Marcin - licealista drugiej klasy, III Liceum w Krakowie. W 2015 roku startował z numerem 204, już po raz czwarty, zdobywając czwarte miejsce, w kategorii Mały Katorżnik, która to kategoria obejmuje młodzież urodzoną w latach 1997 - 2002. W tym roku startował z numerem 245,z rówieśnikami o rok starszymi, dlatego też szczególne uznanie należy mu się bowiem zajął 3 miejsce, na 75 zawodników.

     W 2013 roku Marcin na 54 zawodników na metę przebiegł 7. z czasem 21,47 minut. Radość z 7 miejsca nastąpiła dopiero po kilkunastu minutach. W 2015 r zajmując 4 miejsce otarł się o podium. W Biegu Katorżniczym 2016 w grupie Marcina wystartowało 75 zawodników. Trasę pokonał w czasie 24 minut i 56 sekund, różnica do pierwszego zawodnika wynosiła 1 minuta i 26 sekund. Okazało się, że był dobrze przygotowany do biegu.

      Marzył skrycie, aby znałeś się na podium. I to mu się udało. Do zawodów przygotowywał się od dłuższego czasu. Do Proszowic jechał busem, aby drogę powrotną do domu, około 12 km pokonać biegiem, za każdym razem zmieniając trasę. Intensywnie trenował w Krakowie, po zajęciach szkolnych. W Liceum jest wyróżniającym się sportowcem.

ta przeszkoda nie była łatwa, należało "zanurkować" i wyjść tunelem na zewnątrz (fot. Zbigniew Pałetko)

     Na mecie przez pierwsze kilka minut dochodził do siebie, siedząc w milczeniu, od czasu do czasu tylko spoglądając na wiszącą na jego piersiach już piąte trofeum - Brązową Podkowę Katorżnika 2016.

     Na ścianie jego pokoju wiszą cztery Żeliwne Podkowy Katorżnika (komplet dla konia, na którego zakup szuka sponsorów ;) ). W tym roku zawiesił już piąte, najważniejsze trofeum. Zapowiedział udział w Biegu Katorżnika 2017. Życzymy mu, aby w przyszłym roku zdobył kolejne wyróżnienie.

Zbigniew Pałetko   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2016/08/20160816katorznik/art.php