Ku pamięci żołnierza oddziału "Żuawi Śmierci"
|
kapliczka w Sosnówce, miejsce przysięgi M.Langiewicza (fot. Marcin Szwaja) |
Proszowice, 17-03-2016
Odwiedzając Sosnówkę, z łatwością rozpoznajemy białą miejscową kapliczkę położoną nad wąwozem. Znajduje w miejscu gdzie 12 marca 1863 roku odbyło się uroczyste złożenie przysięgi wojska na wierność dyktatorowi powstania styczniowego, Marianowi Langiewiczowi. Teraz nie jest już "osamotniona" ponieważ w jej bliskim sąsiedztwie od niedawna posadowiony jest obelisk z tablicą, na której czytamy: Pamięci Powstania Styczniowego, żołnierza Langiewicza z oddziału Żuawów Śmierci, poległego w potyczce z Moskalami w dniu 18 marca 1863 roku. Leśnicy Ziemi Miechowskiej A.D.214.
To nie zidentyfikowany żołnierz kapitana Adama Grzymały Siedleckiego, ze sławnej formacji "Żuawi Śmierci", która była sformowana w lutym 1863 r., z ochotników w Ojcowie przez oficera francuskiego-Franciszka Rochebrune. Ich charakterystycznym znakiem rozpoznawczym na czarnym mundurze był wielki biały krzyż usytuowany na tułowiu. Dla wroga był to niejako sygnalizował: Tutaj dobrze celuj! ale to też ostrzeżenie, że w przypadku nie udanego strzału, to on był zagrożony. Żuawi w tym okresie byli komandosami Powstania Styczniowego, jednostką do specjalnych zadań, a żołnierze odznaczali się wyjątkową odwagą, poświęceniem, upartością. Zawsze walczyli do końca, nie uznając porażki.
|
niedaleki obelisku (fot. Marcin Szwaja) |
Także nasi krajanie - Ludomir i Bronisław Cywińscy z Nagorzan, parafia Kościelec, też byli w składzie osobowym tego oddziału. Oni dalej czekają na solidne opracowanie ich biografii, zasług dla ojczyzny.
I dobrze, że po tylu latach wraca wiedza o tych bohaterach, czasem bezimiennych, ale trwałych w naszej pamięci. Póki co, odwiedźmy to miejsce w Sosnówce. Przy drodze, na skraju lasu, tam zrozumiemy co w tamtych czasach dla Polaka, wzorowego patrioty znaczyły te wartości: Bóg-Honor i Ojczyzna.
|
tablica na obelisku (fot. Marcin Szwaja) |
Marcin Szwaja
|
|
|