W 270. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki
|
(fot. zbiory autora) |
Proszowice, 13-02-2016
Szczególne więzi wytworzyła bitwa pod Racławicami 4 IV 1794 roku, między Mereczowszczyzną a Ziemią Proszowską. O jej zwycięstwie zadecydowało brawurowe uderzenie Kosynierów, których symbolem jest zdobycie armat przez Bartosza Głowackiego z Rzędowic, Stanisława Świstackiego z Zakrzowa i Andrzeja Łakomskiego z Proszowic.
Kosynierzy w liczbie ok. 2 tysięcy, w wieku 18 do 28 lat, pochodzili z rejonu Proszowic, Słomnik, Nowego Brzeska, Koszyc, Skalbmierza i Działoszyc. Byli naszymi pra - pradziadkami. Zapisali się złotymi literami w historii naszego narodu.
Ich Naczelnik, T.Kościuszko, urodził się 4 lutego 1746 roku w Kosowie Poleskim. Został ochrzczony w miejscowym kościele przez ks. Rajmunda Korsaka, przeora Dominikanów z Hoszczewa. Miejsce jego urodzenia, skromny dworek, był podobny setkom innym drobnej, patriotycznej szlachty na Polesiu, w rejonie Kobrynia, Brześcia, Berezy, Iwacewicz i Żabinki.
Przemieszczające się w tym rejonie wojska radzieckie w walce z Niemcami, świadomie niszczyły te siedliska polskości. Znikły z mapy dworki w Zaosiu - miejscu urodzenia A.Mickiewicza, Zalesiu - własności M.K.Ogińskiego, Ostrowie - siedzibie R.Traugutta, Bożym Darze - rodziny Mietraszewskich, również zniszczony został w Kosowie Poleskim, gnieździe rodowym Kościuszków.
|
(fot. zbiory autora) |
W okresie prezydentury A.Łukaszenki, nastąpił klimat umożliwiający ich odbudowę. Urokliwie wśród pól, prezentuje się dworek w Zaosiu. Przejazd z tej miejscowości do Nowogródka z postojem nad jeziorem Świteź, dostarcza wielu emocji.
Początki odbudowy dworku w Kosowie, były bardziej niż skromne. Pani Galina Kryniec, wówczas dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Powiatowym w Iwacewiczach, wespół ze swoimi współpracownikami, spowodowała posadowienie olbrzymiego głazu narzutowego w obejściu byłego dworku, zapewne tego o którym tradycja mówi, że był ulubionym miejscem zabaw Tadeusza .Widziałem ten głaz w szczerym polu, a na niedalekim wzgórzu, wśród krzewów, ruiny pałacu Pusłowskich...
|
(fot. zbiory autora) |
Aprobata władz i pozyskanie środków finansowych przez prof. Leonida Nestorczuka, u pana Króla - ambasadora USA o korzeniach polskich, spowodowała, po wielu organizacyjnych kłopotach, odbudowę dworku. Równocześnie z jego odbudową władze Białorusi podjęły program odbudowy wielu rezydencji magnackich, w tym rodziny Pusłowskich.
4 lutego br. miałem możliwość uczestniczenia w polskiej delegacji pod przewodnictwem dr Marka Krześniaka, w uroczystościach z okazji 270 rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki urodzonego w Mereczowszczyźnie.
|
(fot. zbiory autora) |
Miała skromny, ale uroczysty charakter. Po złożeniu kwiatów i wieńców przez delegacje przed skałą upamiętniającą pamięć Naczelnika, ciąg dalszy uroczystości przebiegał wewnątrz dworku. Okolicznościowe mowy i podarunki dla Muzeum wygłosili min konsulowie USA, Ukrainy, Polski i wielu innych. Wśród nich, ja w imieniu Burmistrza Miasta i Gminy Proszowice, przekazałem Urnę z ziemią z pola bitwy pod Racławicami. Dar został życzliwie przyjęty i będzie stanowił obok filmu "T.Kościuszko, Proszowice, Hebdów, Koniusza, Rzędowice, Racławice" zrealizowanego przez Łukasza Pieczyraka z moim komentarzem i miniaturek kos, wykonanych przez uczniów Zasadniczej Szkoły Mechanizacji Rolnictwa w Piotrkowicach Małych, skromne przypomnienie w Muzeum o związkach naszego regionu, z T.Kościuszką.
Nowa dyrektor Muzeum, Natalia Suszko, wespół z nauczycielami i uczniami ze szkoły w Iwacewiczach, przygotowała okolicznościowy program, z życia dworku, Był nadzwyczaj poruszający. W języku białoruskim przedstawiano różne scenki z życia rodziny Tadeusza, min. jego urodzin, rodzinnej wigilii, rozmów ojca Tadeusza z sąsiadami, a na koniec zaprezentowano inscenizację o stworzeniu świata.
Z życiorysem T.Kościuszki, w latach 1785-1789, związany jest również dworek i majątek w Siechnowiczach. Ten, jako murowany, przetrwał czasy ZSRR i do niedawna mieściła się w nim szkoła. Parę lat temu budynek przekształcono w Muzeum T.Kościuszki. Podobnie jak w Kosowie, w ostatnim okresie, jego dyrektorką została nowa osoba. Muzeum i otoczenie, z każdym okresem zyskuje na estetyce i wyposażeniu, staje się piękniejsze.
Podczas tych uroczystości miałem okazję ponownie porozmawiać z panią Marią Ciechanowicz - Sulimą, wielką poetką, piszącą w języku polskim, wiersze pełne patriotyzmu. Ogromne wrażenie wywarła na mnie działalność Anny Paniszewej z Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego (kontakt: forum.brzeskie@gmail.com). W ramach tego forum działa min. kilkudziesięcioosobowy polski chór Zgoda, mający w repertuarze ponad 100 polskich pieśni i Gromada Zuchowa "Zające na Łące".
Istnieje możliwość zaproszenia ich do naszego miasta, zwłaszcza chóru z jego prezentacją np. podczas Dni Proszowic. Byłyby to tylko koszty transportu.
Mam ogromny szacunek dla Galiny Kryniec - przewodniczącej Związku Pracowników Kultury Województwa Brzeskiego i prof. Leonida Nestorczuka, Białorusinów, w dziele zbliżenia naszych narodów, poprzez propagowanie wielkości dokonań T.Kościuszki, urodzonego wśród Białorusinów.
Rejon województwa brzeskiego, to nie tylko pamiątki po T.Kościuszce, ale również po A.Mickiewiczu, R.Trauguttcie, Napoleonie Ordzie, M.K.Ogińskim i wielu innych miejsc tchnących wielowiekową kulturą polską.
Może słusznym byłoby zorganizować tam cykl wycieczek dla naszej młodzieży? Do Brześcia za Bugiem jest tylko ok. 300 km.
Henryk Pomykalski
|
|
|