"Na mnie możesz liczyć" - zimowisko w Skalbmierzu, udane

makarena (fot. archiwum kolegiaty w Skalbmierzu)

Skalbmierz, 23-01-2016

     Praca dydaktyczno - wychowawcza nauczyciela nie może być prowadzona w oderwaniu od środowiska, w którym funkcjonuje uczeń, od jego problemów i specyfiki. Nauczyciel czy katecheta musi wciąż nawiązywać kontakty i współpracować z instytucjami, organizacjami na rzecz kultury, oświaty i pomocy społecznej.

     Bardzo istotną rolę w pracy pedagogicznej i katechetycznej odgrywają zajęcia pozaszkolne. Można wtedy poznać swoich uczniów "nieco inaczej". Jest to czas nawiązania głębszych i jeszcze pełniejszych relacji z uczniami. Czas poznania ich środowiska, wartości, jakimi żyją, potrzeb, aby potem lepiej i owocniej pełnić swoją posługę wychowawczą i katechetyczną.

     Istotne jest prowadzenie różnego typu zajęć pozaszkolnych, których celem jest wychowanie młodego człowieka. Kolejny raz w Zespole Szkół w Skalbmierzu podjęliśmy się przeprowadzenia zimowiska pod hasłem NA MNIE MOŻESZ LICZYĆ. Dyrektor Szkoły Piotr Binkowski chętnie zaakceptował pomysł i uruchomił wszystkie środki i możliwości jakie tylko szkoła dać może, aby dzieci ten czas przeżyły dobrze i owocnie. Nad całokształtem tego przedsięwzięcia czuwała s. Danuta Zielińska wraz z nauczycielami, dającymi radość, dobroć, zrozumienie i życzliwość w projekcie wzięło udział 90 dzieci.

taniec - wszyscy są (fot. archiwum kolegiaty w Skalbmierzu)

     Program sześciodniowego zimowiska został opracowany na podstawie baśni "Czerwony Kapturek". W baśniach zawarta jest gromadzona przez wieki i przekazywana z pokolenia na pokolenie ludowa mądrość. Uczy, że nie zawsze jest nam łatwo i przyjemnie, ale też wskazuje, jakie cechy mogą nam pomóc przezwyciężyć kłopoty. Co zaś najważniejsze, baśń jasno pokazuje, jakie postępowanie i cechy charakteru są dobre, a jakie złe. "Czerwony Kapturek" jest przykładem baśni ostrzegawczej, która pokazuje skutki nieodpowiedniego zachowania.

     W sposób szczególny zaakcentować należy dzień czwarty i szósty, czas poświęcony na wycieczkę, który jest czasem wyjątkowym i zachwycającym. W czwartek dzieci pojechały do Niezwojowic do Gospodarstwa Edukacyjnego "Pszczółki", by tam zapoznać się z pracownią pszczelarza i jego warsztatem pracy. Następnie dzieci "zajadały" się miodem oraz uczestniczyły w prezentacji tworzenia i wytwarzania samodzielnie świec z wosku pszczelego oraz doświadczyły pracy cukiernika mogąc zarabiać i zwijać pyszne rogaliki, a następnie przyglądać się jak dojrzewają w piekarniku. A na koniec była możliwość ich kosztowania. Państwo Królowie otworzyli swoje serca dla skalbmierskich dzieci do samej głębi za co jesteśmy ogromnie wdzięczni.

dawniej pisano piórem gęsim - lekcja kaligrafii (fot. archiwum kolegiaty w Skalbmierzu)

     W sobotę dzieci wraz z wychowawcami i opiekunami udały się na wycieczkę do kopalni soli do Bochni. Przebywanie w kopalni dało możliwość poznać historię i pracę górnika. Nie zabrakło też zabaw integracyjnych pod ziemią. Szczególnym przeżyciem była sama przeprawa łodziami i podziwianie w ciemnościach zakamarków kopalni. Po ogromnych wrażeniach i emocjach udaliśmy się na lodowisko, by tam wśród radości przeżyć miłe popołudnie.

     Wspólne wycieczki, wyjścia (jak np. podchody) to niezapomniane przeżycia dla dzieci i opiekunów. Rozmowy, śpiewy, wzajemna pomoc i modlitwa dają niezapomniane wspomnienia. Wycieczka w tak miłej, przyjaznej atmosferze, przepełniona duchem dziecięcej modlitwy to "małe rekolekcje", które zapalają coraz większą liczbę świateł na drodze do pogłębiania wiary, poznawania Boga i drugiego człowieka.

     Miłym akcentem jest to, iż dzieci okazują wielką wdzięczność nauczycielom i są zadowolone ze wspólnie spędzonego czasu i obiecują, że na następny rok też przyjdą na zimowisko.

informację przekazał: ks. Marian Fatyga /proboszcz/   
Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2016/01/20160123skalb_zimowisko/art.php