Festiwal słoweńskich lotów w Planicy

(fot. FKKS)
(fot. FKKS)

Proszowice, 1-04-2015

     Weekend w Planicy zamknął sezon Pucharu Świata 2014/15. Konkursy rozegrane na przebudowanej Letalnicy obfitowały w wiele dalekich lotów, ale także niespodziewane zwroty akcji. Pomimo, że przez trzy dni rywalizacji bez większego trudu Słoweńcy zostawiali rywali w tyle, to Severin Freund okazał się największym wygranym zakończonego cyklu - zdobył Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej. Nie byłoby w tym nic dziwnego ani nietypowego, gdyby nie fakt, że Peter Prevc zgromadził dokładnie tę samą ilość punktów. W czym więc rzecz - decydowała większa ilość wygranych w sezonie pojedynczych konkursów. I tutaj lepszy okazał się reprezentant naszych zachodnich sąsiadów.

PIĄTEK

     Już w piątek byliśmy świadkami znakomitych skoków na Letalnicy. Triumfował Peter Prevc, który w pierwszej serii poszybował na 248.5 metra, zamykając właściwie rywalom nadzieję na możliwość triumfu. W finale uzyskał 233.0m, co ostatecznie pozwoliło na pewne zwycięstwo z niemal 17 punktową przewagą nad reprezentacyjnym kolegą - Jurijem Tepesem. Ten z kolei uzyskiwał 223.0 i 233.0 m.

     Na trzeciej pozycji sklasyfikowany został Stefan Kraft, który w pierwszej serii pobił swój rekord życiowy - lądował na 230.0 m. Drugi skok zakończył o półtora metra bliżej.

     Walczący o utrzymanie przewagi w klasyfikacji PŚ nad Prevcem - Severin Freund był czwarty, a więc stracił ponad połowę, bo 50 punktów przewagi nad Słoweńcem. Niemiec skakał daleko, ale niezbyt daleko - 223.0 i 230.5 m.

     Najlepszym z Biało-Czerwonych był Kamil Stoch, który w pierwszej próbie zbliżył się na 4 metry do rekordu Polski - uzyskał 228.5 m. Drugą próbę zakończył na 212.5 m. Punkty wywalczył jeszcze Klemens Murańka, który skakał daleko i ustanowił nową "życiówkę" (221.5 i 218.5 m) - 17. pozycja.

Dawid Kubacki był 39. (188.5 m), a stawkę zamknął Piotr Żyła, który na skutek błędu po wyjściu z progu musiał ratować się upadkiem - lądował na 95.0m.
(fot. FKKS)

SOBOTA

Drugim konkursem były zmagania drużynowe. Licznie zebrani słoweńscy kibice ponieśli swoich rodaków do pięknego triumfu po jednoseryjnym konkursie. Najlepiej w zwycięskiej ekipie spisał się Jurij Tepes, który uzyskał 237.5m. Wicelider PŚ Peter Prevc lądował na 218.0m. Siedem metrów dalej doleciał Robert Kranjec, a Anze Semenic 216.0 m.

     Na drugiej pozycji znaleźli się Austriacy w składzie: Stefan Kraft (226.5 m), Michael Hayboeck (225.5m), Najsłabiej zaprezentował się Gregor Schlierenzauer (195.5m), natomiast Manuel Fettner zakończył próbę na 204.0 m.

(fot. FKKS)
     Skład podium uzupełnili Norwegowie: Johan AndreForfang, Anders Fannemel, Kenneth Gangnes, Rune Velta, którzy stanęli na najniższym jego stopniu.

     Pechowo rywalizację zakończyli brązowi medaliści z Falun - Polacy. Nasi reprezentanci zajęli czwartą lokatę. Bardzo dobrze spisali się Piotr Żyła - 230.5m, Klemens Murańka (221.5 m) i Kamil Stoch (218.0m). Niestety nie poradził sobie Aleksander Zniszczoł, który lądował na 149.5m, co uniemożliwiło walkę o podium.

NIEDZIELA

     Konkurs zamykający sezon 2014/15 miał być jednym z najbardziej emocjonujących i taki też był. Triumfował Jurij Tepes, który na półmetku plasował się na czwartej pozycji. W pierwszej serii lądował na 230.5m, jednak w finale do tej odległości dołożył jeszcze 13.5 metra ustanawiając nowy rekord życiowy i pokonując rywali, którzy skakali po nim. Słoweniec dzięki znakomitym występom wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich.

     Drugi w niedzielę był Peter Prevc (236.5 i 233.5m). Co ciekawe walczący o Kryształową Kulę zawodnik na półmetku plasował się na czele stawki. Sytuacja zakończyła się oi tyle nietypowo, że kolega z drużyny właściwie pozbawił szans Prevca na triumf w klasyfikacji końcowej PŚ. Jak wspominałem wcześniej - zarówno Prevc i Freund mieli tę samą ilość punktów, jednak zadecydowała ilość zwycięstw w sezonie - a tych na koncie więcej miał Niemiec. Słoweniec triumfował za to w klasyfikacji najlepszych lotników.

     Na podium niedzielnego konkursu stanął jeszcze Mistrz Świata z normalnej skoczni z Falun Rune Velta (230.5 i 226.5 m). Czwarty Stefan Kraft, który dwukrotnie lądował na 229.5m. Na piątej pozycji uplasował się Kamil Stoch. Zawodnik z Zębu na półmetku był wiceliderem po skoku na 235.0 metrów, jednak w finale w mniej korzystnych warunkach uzyskał 222.5m.

     Największym zwycięzca sezonu okazał się Severin Freund, który w niedzielę był siódmy (222.5 i 226.0 m). Niemiec po Mistrzostwie Świata na dużej skoczni w Falun oraz dziewięciu wygranych w sezonie konkursach, triumfował w klasyfikacji generalnej i odebrał Kryształową Kulę.

(fot. FKKS)
W czołowej "10", na dziesiątej pozycji znalazł się Piotr Żyła (222.5 i 220.5 m).

     W Pucharze Świata Severin Freund i Peter Prevc zgromadzili po 1729 punktów. Trzeci był Stefan Kraft (1578 pkt). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był dziewiąty Kamil Stoch (820 pkt).

     W klasyfikacji lotów zwycięzca Peter Prevc zdobył łącznie 345 punktów, drugi Freund miał na koncie 336 pkt., a Jurij Tepes 287 pkt. Najlepszym Biało-Czerwonym lotnikiem był Piotr Żyła - 96 pkt. i 11. pozycja.

     Triumfatorzy Pucharu Narodów - Niemcy zdobyli łącznie 5533 pkt. Niewiele mniej wywalczyli Norwegowie (5193). Polacy zakończyli sezon na 6. pozycji z dorobkiem 2282 punktów.

     W Planicy nie mogło oczywiście zabraknąć najlepszego Fan Klubu - z Proszowic. Najwierniejsi kibice przybyli do Słowenii dwoma autokarami aby dopingować polskich, ale też pozostałych skoczków. Przez cały wyjazd dopisywała pogoda i humory. Po raz kolejny nie zawiódł Kamil Stoch, który po jednym z konkursów spotkał się z fan klubowiczami. Jak zawsze, rozmów, śpiewów, wspólnych zdjęć, radości i podziękowań nie było końca.

(fot. FKKS)


Przemysław Wardęga, Fan Klub Kamila Stocha Proszowice (GZP)   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2015/04/20150401planica/art.php