Presto Off-road Team w Rumunii

(fot. Presto Team - Adam Psica)
(fot. Presto Team - Adam Psica)
Proszowice, 8-05-2014

     Tym razem Presto Off-road Team postanowił wykorzystać majówkę na kolejną wyprawę, kierunek w którym udał się nasz terenowy Nissan Patrol to Rumunia. Wyjeżdżaliśmy z Polski pełni ciekawości, jak wygląda prawdziwi obraz tego kraju - w Polsce przecież krąży tyle mitów na temat tego miejsca, zastanawialiśmy się też jakie warunki terenowe na nas czekają. A co spotkało na nas na miejscu?

     Przede wszystkim nasza wyprawa przebiegała pod znakiem deszczu, większość czasu padało, co potęgowało nasze zmęczenie, w końcu spanie w mokrym namiocie to nic przyjemnego. Dodatkowo silny opad deszczu sprawiał, że stosunkowo łatwe drogi stawały się prawdziwymi przeprawami, do tego wysoko w górach czekał na nas śnieg. To wszystko sprawiło, że majówka na której wszyscy raczej starają się odpocząć, dla nas była prawdziwą walką. Najlepszym tego potwierdzeniem jest to, że kilometr przejazdu zajął nam 14 godzin, w ruch poszły wyciągarki, liny, siekiery, łopaty, przebijaliśmy się do przodu praktycznie budując sobie nową drogę (pokażemy wam to także na filmie), jako pierwsi też w tym roku przebiliśmy się przez śniegi i zdobyliśmy przełęcz Urdele (2145 m n.p.m), szczytowy punkt najwyżej położonej drogi w Rumunii - Transalpiny.

     Co do samej Rumunii jest to kraj, w którym widać ciągłe zmiany, w dużych miastach nastąpił duży postęp dzięki pozyskaniu dotacji ze środków Unijnych, co zmieniło nasz obraz typowej Rumunii, jednak do czasu aż zjechaliśmy z głównych szlaków i zobaczyliśmy Rumuńskie wioski, w których czas płynie wolniej, a życie samo wyznacza swój rytm. Leżą one na uboczu, jakby zapomniane, lecz piękne, w swej prostocie i wiekowej zabudowie. Transylwania, jak przystało na miejsce urzędowania słynnego Drakuli, jest także pełna zamków i kościołów warownych, mniejsza lub większa twierdza góruje nad każdą praktycznie miejscowością. Poza tym, Rumunia to przepiękne górskie krajobrazy z nieprzetartymi dotąd szklakami, ogromne jaskinie, i górskie wodospady, które dostarczają na prawdę dużo wrażeń.

     A co do naszych planów? Po powrocie z tej wyprawy nadal jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tego co przeżyliśmy i już planujemy następne podróże. Tym razem Presto Off-road Team postanowił wykorzystać majówkę na kolejną wyprawę, kierunek w którym udał się nasz terenowy Nissan Patrol to Rumunia. Wyjeżdżaliśmy z Polski pełni ciekawości, jak wygląda prawdziwi obraz tego kraju - w Polsce przecież krąży tyle mitów na temat tego miejsca, zastanawialiśmy się też jakie warunki terenowe na nas czekają. A co spotkało na nas na miejscu?

Presto Team   

(fot. Presto Team - Adam Psica)

Patronat medialny: Internetowy Kurier Proszowicki

Główny patronat i sponsor wyprawy: Sklep Presto

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2014/05/20140508pt_rumunia/art.php