Szlakiem polskich i europejskich zamków - konkurs historyczny w Ognisku Wychowawczym

zwycięzcy tegorocznego konkursu historycznego w Ognisku Wychowawczym, na zdjęciu od lewej: Dawid Cukrowski, Patrycja Szopa, Magdalena Ciepła i Aleksandra Zając
(fot. Ewa Gabrukiewicz)
Proszowice, 22-06-2013

     To już trzeci konkurs podsumowujący kilkumiesięczny cykl zajęć prowadzonych z naszymi wychowankami. Dwa lata temu trzeba było powalczyć ze swoją pamięcią i udzielać odpowiedzi na pytania o największe polskie miasta. Należało znać zabytki i legendy związane z Warszawą, Krakowem, Toruniem, Poznaniem, Gdańskiem i Wrocławiem.

     Rok temu też nie było łatwo, bo konkurs podsumowywał wędrowanie po polskich górach i parkach narodowych. Zapamiętanie nazw najwyższych szczytów, wodospadów, schronisk, najdłuższych dolin lub roślin i zwierząt objętych ochroną, nie było proste. A we wrześniu minionego roku zaprosiłam wychowanków na inną wędrówkę.

     Tym razem był to szlak historyczny, szlak pokazujący różne losy wielu znanych polskich i europejskich zamków. Spotkania z dziećmi pokazały, że czasami najmniej znamy to, co najbliżej nas. Okazało się, że położony w pobliżu Wawel i Katedra wawelska kryją wiele tajemnic. Przez wiele tygodni przybliżałam dzieciom historię różnych zamków. "Zwiedzaliśmy" krzyżacką twierdzę w Malborku, zastanawialiśmy się, co kryją tajemnicze podziemne tunele zamku w Książu, z podziwem słuchaliśmy o odbudowie z ruin zamku królewskiego w Warszawie.

     W trakcie zajęć powędrowaliśmy też na Ukrainę. Są tam przecież dwa wspaniałe zamki w Kamieńcu Podolskim i w Chocimiu. Dzieci dowiedziały się też, że warto poczytać "Trylogię" Henryka Sienkiewicza, bo na kartach tej powieści znajdą wzmianki o bohaterskiej obronie Kamieńca i tragicznej śmierci pułkownika Wołodyjowskiego.

     Zamków w Polsce i w Europie dostatek, więc nie sposób było poznać wszystkie. Ale rozmawialiśmy jeszcze o zamkach w Pszczynie, Baranowie Sandomierskim, Krasiczynie, Ogrodzieńcu, Nowym Wiśniczu i Dębnie oraz o słowackim Spiskim Hradzie. Z każdym zamkiem wiąże się jakaś legenda, więc na naszych zajęciach zdarzały się też opowieści o duchach krążących nocą po krużgankach. Dużo zamków i dużo wiadomości do zapamiętania. I też sporo powtórek przed konkursem. Pytania, jak zawsze, proste i trudniejsze.

     Emocje przed konkursem były duże, można było rozpoznać, kto poważnie przygotowuje się do tego sprawdzianu, a kto myśli, że jakoś tam będzie. Czy było łatwo? Chyba nie dla wszystkich. Nie każdy zapamiętał, że "lwem chocimskim" Turcy nazwali Jana III Sobieskiego lub że Salę Maksymiliana można zwiedzać w Książu. Nie udało się zapamiętać, ile refektarzy znajduje się w Malborku. Ale już prawie wszyscy podali, że na budowę tej twierdzy zużyto cztery miliony cegieł.

    Jak w każdym konkursie były poprawne i błędne odpowiedzi. W końcu ktoś musi wygrać! A w tym roku trzy miejsca na podium zajęły dziewczynki. Największą wiedzą wykazała się Ola Zając, która sporo w tyle zostawiła rywalki. Drugie i trzecie miejsce zajęły Magda Ciepła i Patrycja Szopa. A honor chłopców uratował Dawid Cukrowski, któremu słusznie przypadło wyróżnienie.

Zwycięzcy otrzymali wspaniałe nagrody - gry podróżnicze, quizy o Polsce i Europie. Kilka miesięcy wspólnego poznawania historii, przeglądania zdjęć, folderów, filmów już za nami. Mam nadzieję, że były to miłe spotkania i że być może zachęcą one dzieci do odwiedzenia podczas zbliżających się wakacji któregoś z poznanych zamków.

Ewa Gabrukiewicz   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2012_2013/2013_05_06/20130622ognisko_szlakiem/art.php