Dziesiątki litrów wody na metr kwadratowy

pola uprawne koło Posądzy
(fot. Sebastian Wypych)
mapa topograficzna
(źródło: geoportal.gov.pl)
Proszowice, 13-06-2013

     10 czerwca 2013 r. nad powiat Proszowicki nadciągnęła od zachodu strefa burz z bardzo silnymi, wręcz ekstremalnymi opadami. Po godzinie 18.00 strefa ta, mająca wtedy rozciągłość ok. 20 km x 50 km, znajdowała się na wschód od Krakowa, układając się prawie po prostej linii wzdłuż następujących miejscowości: Kłaj - Igołomia - Posądza - Radziemice - Racławice. W ciągu stosunkowo krótkiego okresu czasu nad wymienionymi miejscowościami przeszły bardzo intensywne opady deszczu, a miejscami także gradu. O godzinie 19.00 automatyczne stacje opadowe zanotowały opad godzinny rzędu 30 mm w Igołomi i 24,5 mm w Radziemicach. Oznacza to, iż w przeciągu jednej godziny, od 18.00 do 19.00, w tych miejscowościach spadło od 25 do 30 litrów wody na 1m2. W Radziemicach intensywne opady trwały dłużej i, według wskazań czujników, w okresie trzech godzin, od 17.00 do 20.00, spadły tam 44,2 litry wody na 1m2.

     Dla Posądzy brak jest danych pomiarowych, jednak na podstawie mapy radarowej, ukazującej wspomnianą powyżej strefę burz o tej samej intensywności opadów, można przyjąć, iż wielkość opadu była podobna, tj. około 30 mm/1godz. Patrząc na mapę topograficzną, zauważymy, iż przez centrum Posądzy płynie niewielki potok Jakubowicki, zbierający wody z obszaru ok. 1,5 km2. Znając te dwie wartości obliczymy, iż w czasie jednej godziny na ten stosunkowo niewielki teren spadło 45 000 000 litrów wody (to jest 45 000 m3). Taka ilość wody, na powierzchni wielkości boiska piłkarskiego, utworzyłaby jezioro o ponad 6-metrowej głębokości.

fragment mapy radarowej z dnia 10.06.2013r. godz. 19.00
(źródło: pogodynka.pl)
     Ekstremalnie wysokie opady, w dodatku występujące w bardzo krótkim czasie, to główne przyczyny lokalnych powodzi. Kolejnym czynnikiem jest ukształtowanie terenu, co bardzo dobrze widać na przykładzie miejscowości Posądza. Prawie ze wszystkich stron otoczona jest ona przez niewysokie grzbiety, z których woda szybko spływała w obszary niżej położone. Szybkiemu spływowi powierzchniowemu również sprzyjał fakt, iż ziemia po opadach w ciągu ostatniego tygodnia nie wchłaniała już więcej wody. Swoją rolę odegrało też pokrycie terenu - bowiem dużą część tego obszaru zajmują pola uprawne, które nie są w stanie spowolnić spływu powierzchniowego wody. Niektóre wręcz, te ułożone równolegle do spadku terenu, ułatwiają spływ i erozję gleby.

     Cała szacunkowa ilość wody, ok. 45 000 m3, zbierała się w obniżeniach wyznaczonych przez potok Jakubowicki i jego dopływ, a następnie kierowała się do jednego miejsca - centrum Posądzy, znajdującego się na skrzyżowaniu dróg: wojewódzkiej nr 776 Kraków-Proszowice i drogi Igołomia-Koniusza. Jest to jedyne miejsce, przez które dalej mogła odpłynąć w kierunku południowo-wschodnim.

Sebastian Wypych   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2012_2013/2013_05_06/20130613dziesiatki/art.php