Okiem uczestnika fajfu

Gedoppelter polnischer Sack - Spiegel oder merckwürdige Vorbildung des ehemahl. Grafika ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie (fot. polona.pl)
Proszowice, 17-09-2012

     Skuszony, zaproszeniem zamieszczonym na stronie Kuriera, udałem się na spotkanie, które jak sam inicjator poseł prof. Włodzimierz Bernacki mówił było nawiązaniem do tradycji z okresu I Rzeczypospolitej. Posłowie po powrocie z obrad sejmików spotykali się ze swoimi wyborcami i zdawali im relacje z tego co uchwalono na zgromadzeniu.

     Pan poseł, nawiązując do tradycji przez ok godzinę również relacjonował najistotniejsze sejmowe wydarzenia z ostatniego okresu - wynik? Jako poseł opozycyjny nic nie mogę - czysta arytmetyka! BOLESNY wniosek! - dla wyborców.

     Atmosfera spotkania naprawdę była przyjemna, kawa w moim przypadku -wyśmienita! W dalszej części spotkania Pan poseł odpowiadał na pytania uczestników - jeden Pan (nazwiska niedosłyszałem- przepraszam) - prosił o pomoc dla ludzi, którzy powierzyli swoje oszczędności firmie Amber Gold - otrzymał zapewnienie, że ludzie otrzymają zwrot-ale nie całości kapitału - ile? nie wiadomo. Tu Pan poseł wymienił niemożność działania zaniechanie, opieszałość wszystkich służb i organów państwa.

     Pan radny Paweł Sroga (PO) -porównał Kasy SKOK do Amber Gold!? Z tym Pan poseł się nie zgodził i wytłumaczył różnice - Kasy są spółdzielcze a nie piramidowe (jak Amber) choć dowodzi nimi pan Bielecki poseł PIS.

 (fot. sejm.gov.pl)
     Z kolei Pan Wiesław Antos porównał kreatywną księgowość ministra Rostowskiego do kreatywnej księgowości naszej Gminy i zapytał gdzie minister pobierał nauki? - w Londynie czy też w Proszowicach! - co wywołało powszechne rozbawienie licznie zebranych uczestników. Otrzymaliśmy odpowiedź, że w Londynie!.

     Kolejny dyskutant Pan Jan Bujakowski z ul. Krakowskiej wstał i powiedział iż jest zdołowany wystąpieniem Pana posła (powszechna konsternacja na sali) - niemocą państwa, kolesiostwem, o którym wspominał Pan poseł - notorycznym w małych społecznościach, układach i układzikach - słowa Pana posła, prawo będące bezprawiem biorące początek ze średniowiecza -jak tu żyć?! Urząd dla petenta czy petent dla urzędu?

     Retoryczne pytanie! Niemoc - jesteśmy w opozycji!. Zaproponował aby ponad podziałami partyjnymi zająć się bezpieczeństwem ludzi. Wszyscy pijemy wodę, a ta jest skażona pestycydami - stwórzmy stacje mycia opryskiwaczy i poboru wody do nich w każdej wsi - poseł obiecał tak przy wszystkich uczestnikach jak i w rozmowach kuluarowych iż wystąpi z interpelacją poselską do ministra Rolnictwa o pomoc w zorganizowaniu takowych stacji-trzymamy Pana za słowo.

     Kilka osób zabrało głos a to o IPN, to o wotum nieufności wobec rządu-dokładnie i skrupulatnie uzyskało od Pana posła odpowiedz. I na tym spotkanie się zakończyło. Poczym Pan Sroga z Panem Bujakowskim wypili po dwa ... i rozeszli się do domów ;].

Z obywatelskim pozdrowieniem: Jan Bujakowski   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2012_2013/2012_09_10/20120917fajf/art.php