Po prostu lanie Proszowianka - Grębałowianka Kraków 0:5 (0:3)
|
(fot. ikp) |
Proszowice, 13-09-2012
Fatalny mecz w wykonaniu Proszowianki i aż 5 bramek straconych nie rokuje dobrze na przyszłość. Słaba gra w ofensywie i bardzo słaba gra w defensywie nie pozwoliły na jakikolwiek kontakt z Grębałowianką.
Goście przeważali w każdym aspekcie gry co udokumentowali niemal natychmiast. Po 17 minutach gry było już 0-3, a piękną bramkę z dystansu, po szybkim rozegraniu rzutu rożnego, zdobył były zawodnik Proszowianki Tomasz Pacyga. Ta bramka podłamała zawodników gospodarzy, którzy momentalnie stracili drugą, a później trzecią bramkę. Do przerwy widniał wynik 0-3.
Na drugą połowę Proszowianie wyszli bardziej agresywnie w mecz, a także było widać większe zaangażowanie i chęć strzelenia choćby jednej bramki. Krakowianie bronili się jednak bardzo dobrze, przejmując piłkę już w środku pola i wyprowadzając zabójcze kontry po których strzelili kolejne dwie bramki. Świetny mecz w środku pola zagrał wcześniej wspomniany Tomasz Pacyga, który schodząc z boiska dostał gromkie brawa od kibiców.
Proszowianka zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 4 punktów po 8 meczach. Kolejny mecz seniorzy Proszowianki zagrają w niedzielę na wyjeździe z Zelkowem, który zajmuje 8 miejsce z dorobkiem 12 punktów.
Marek Oziębło
|
|
|