Moda na dobroć

Ks. Marian Fatyga (fot. skalbmierz.kielce.opoka.org.pl)
Skalbmierz, 12-02-2010

     Z wielkim szumem zagrała Orkiestra Świątecznej Pomocy. Zbierano pieniądze na szczytny cel, ale przecież dobro mamy czynić codziennie, bez rozgłosu, od niedzieli do niedzieli. Dobro jest zawsze pokorne i nie lubi się chwalić, dobro jest nie medialne, to też dziennikarze unikają tego tematu, bo mało sensacyjny, nie nadaje się na pierwsze strony gazet. Jan Paweł II ustanowił 11 lutego Światowym Dniem Chorego, uczynił to w maju 1992 roku. Chrześcijaństwo będące religią ludzi odważnych, potrafiących iść pod prąd, upatruje w bólu fizycznym i duchowym drogę ludzkiego wzrastania. W tym dniu uświadamiamy sobie ile dobra możemy czynić okazując miłość chorym i cierpiącym. Jan Paweł II poprzez własny przykład uczył nas cierpieć i godnie odchodzić. Już 1 maja zostanie ogłoszony jako błogosławiony. Spróbujmy te dni przed uroczystością przeżywać jako dziękczynienie za jego beatyfikację poprzez czynienie dobra naszym bliźnim.

     Tak wielu wspaniałych ludzi spotykamy codziennie. W każdym takim spotkaniu, nawet tym przelotnym, tkwi coś, czego nie można wyrazić słowami. Czasami są to nieznajomi, którzy przyszli z pomocą, albo znajomi, którzy zaskoczyli mnie milą niespodzianką. Kiedy w wolne wieczory rozmyślam o tych spotkaniach, moje serce napełnia się wdzięcznością i radością.

     Czy nasz świat potrzebuje dziś czegoś więcej niż, ludzi, którzy potrafią raczej dawać, niż brać? Jest takie powiedzenie: "więcej jest radości w dawaniu niżeli w braniu". Istnieją jeszcze szlachetni i uczynni ludzie, którym nie zależy na rozgłosie. Moim znajomym odesłano dokumenty, które zgubili, ktoś inny zaniósł plecak pozostawiony w autobusie do biura rzeczy znalezionych, a nowe zakupione przeze mnie spodnie, które zostawiłem w sklepie, czekały na mnie przy kasie. Jakże wdzięczny jestem ludziom za ich uczciwość.

     Słowo i czyn stanowią nierozerwalną jedność wiarygodności człowieka. Jak ważne może być właściwe słowo we właściwym momencie. Wypowiedziane w odpowiedniej sytuacji bywa Gwiazdą Opatrzności. Często nawet po paru latach pamiętamy dokładnie zdanie lub rozmowę, która pomogła nam zrobić kolejny ważny krok.

ks. Marian Fatyga   
Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2010_2011/2011_01_02/20110212dobroc_fatyga/art.php