 |
Zmarł Stanisław M. Przybyszewski - historyk, pisarz, dziennikarz, współwłaściciel księgarni w Kazimierzy Wielkiej
 |
| (fot. zbory Zdzisława Kulisia) |
3 października (niedziela) zmarł Stanisław M. Przybyszewski. Dziennikarz, księgarz. Urodził się 16 lipca 1950 roku w Zajezierzu koło Dęblina. Pochodził z rodziny zawodowych wojskowych Wojska Polskiego z okresu międzywojennego. Od 1960 roku mieszka w Kazimierzy Wielkiej. Członek Stowarzyszenia Miłośników Dawnej Broni i Barwy w Krakowie. Były kierownik kazimierskiego Rejonu Konfederacji Polski Niepodległej. Żonaty z Marią z d. Bienias, córką długoletniego pracownika cukrowni "Łubna". Ma troje dzieci: Annę, Huberta i Marylę.
Autor książek: Dęblin we wrześniu 1939 roku i Twierdza Dęblin, współautor monografii: Skalbmierz, Koszyce i Czarkowy. Redaktor magazynu społeczno - kulturalnego ziemi kazimierskiej "Nowa Nidzica". Wydał także: 28 Pułk Artylerii Lekkiej. Zajezierze - Garnizon Dęblin 1922-1939, Nowa Nidzica 2020; Żołnierze września 1939 na ziemi kazimierskiej, Nowa Nidzica, 2019; Skarby z Jakuszowic, Nowa Nidzica 2019; Generał Lejtnant Armii Rosyjskiej Ignacy Przybyszewski, Nowa Nidzica 2019; Ziemianie Pałace, dwory i dworki nad Nidą, Nidzicą i Szreniawą, Nowa Nidzica 2017; Straty osobowe na terenie powiatu Kazimierza Wielka w okresie II Wojny Światowej 1939-1945 i w okresie powojennym do 1950, Nowa Nidzica 2016; Historia garnizonu Dęblin w latach 1832-1939; 72 Pułk Piechoty im. Pułkownika Dionizego Czachowskiego, seria - Zarys historii wojennej pułków polskich w Kampanii Wrześniowej, Ajaks 2003; Opatowiec: tysiąc lat dziejów, AW GENS 2000.
Stanisław Przybyszewski z Kazimierzy Wielkiej, tak płodny autor (napisał także setki artykułów z dziejów naszego regionu) i wydawca cennych pamiętników, budzi we mnie, stale rosnące uznanie i szacunek. Wiedza o naszym regionie, byłaby daleko uboższa bez jego dorobku. Ostatnio, wspólnie z synem Hubertem, opracował i wydał wspomnienia Cecylii z Tołłoczków Ciszewskiej pt. Gawęda o tym co było... (źródło: Henryk Pomykalski, historyk).
Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona 6 października (środa) o godzinie 14.00 w kościele pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego w Kazimierzy Wielkiej. Zmarły zostanie pochowany na cmentarz parafialny w Kazimierzy Wielkiej.
Żył bo chciałeś, umarł bo kazałeś, zbaw go bo możesz.
Zdzisław Kuliś
Proszowice, 5-10-2021
Promocja
W obecnych czasach są różne promocje:
Promocje wędlin, garnków, odkurzaczy.
Ale aby wzbudziły tak wielkie emocje
Zależy od tego, jak się na nie popatrzy.
Są promocje nudne, służące biznesowi.
I są także ciekawe, że aż nadto miło,
Ale takiej, jaka odbyła się niedawno
W Kazimierzy Wielkiej, jeszcze nie było.
Otóż dnia maja dziewiętnastego,
W pierwszy dzień po niedzieli,
Roku dwutysięcznego ósmego
Wielką atrakcję Kazimierzanie mieli.
W tym oto dniu, nader historycznym,
W pięknym budynku Miejskiej Biblioteki
Zebrali się w nastroju prześlicznym
Ludzie, którzy cenią starodawne wieki.
Po lewej stronie sali przy północnej ścianie
(Oczywiście, jak się z przodu patrzy),
Odświętnie ubrani zasiedli mieszczanie,
Natomiast po prawej zasiedli wieśniacy.
Były tam różne stany i różne zawody,
Byli nauczyciele i szkół dyrektorzy,
Tudzież panie przepięknej urody,
Inżynierowie, magistrzy, a nawet doktorzy.
Byli również weterynarze i biur pracownicy,
Zwykli ludzie, personel sklepowy,
Prywatnych firm zacni kierownicy,
Bibliotekarze i jeden księgowy.
Pan Burmistrz i Starosta też zasiedli w ławach
Nie bacząc na swe obowiązki,
Zapomnieli tymczasem o bieżących sprawach,
Skupili się na promocji napisanej książki.
"Ziemianie, pałace, dwory i dworki" to tytuł książki,
Dotyczącej nie tylko powiatu kazimierskiego,
Napisanej, aby poszerzyć w tym temacie horyzont dość wąski,
Przez pana Stanisława Przybyszewskiego.
Znajdują się w niej rzeczy niezwykle ciekawe,
A których wszystkich na pewno nie znamy,
Ale gdy chcemy poznać tamtych czasów sławę,
Dowiemy się, gdy ją przeczytamy.
Miłym gościem z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z tą ziemią związany,
Był doktor Bajka, który książkę promował.
Całość prowadził dyrektor biblioteki wszystkim dobrze znany,
A uwiecznił fotograf, który spotkanie sfilmował.
Zdzisław Kuliś; Donosy, maj 2008
|
