Marcin z Wrocimowic. Kopiec Marcina - odc. 08

(fot. ikp)
Radziemice, 6-09-2017

Materiały źródłowe o Marcinie z Wrocimowic, rycerza Bitwy pod Grunwaldem

     Historyczne materiały źródłowy opisujące Marcina z Wrocimowic są skąpe i dotyczą one głównie jako bohatera, rycerza Bitwy pod Grunwaldem w opisie kronikarza Jana Długosza, na które powołują się późniejsi historycy.

     Ojcem kronikarza Jana Długosza był Jan Długosz z Niedzielska. Jan Długosz z Niedzielska urodził się pod Wieluniem, herbu Wieniawa (zm. 1444) - rycerz, starosta nowokorczyński i brzeźnicki. Uczestnik bitwy pod Grunwaldem, walczył w chorągwi ziemi wieluńskiej za co otrzymał starostwo brzeźnickie. Pochowany w Wieluniu, w krypcie nieistniejącego już kościoła św. Michała Żonaty dwukrotnie, miał 12 synów, w tym 3 o imieniu Jan. Jeden z Janów został słynnym kronikarzem. Pozostali synowie wyrośli na dzielnych rycerzy. Jan Długosz - kronikarz - już w dzieciństwie wykazywał pociąg do wiedzy. Jako dziecko potopił zabawki, by nie zajmowały mu czasu. Do szkoły przybywał dużo wcześniej, a gdy była ona zamknięta to płaczem i krzykami domagał się, by go wpuszczono. Był nauczycielem synów Kazimierza Jagiellończyka i stał się największym z polskich historyków średniowiecza. Matejko malując obraz Bitwę pod Grunwaldem dal Długoszowi swoja twarz.

1. Kronika konfliktu Władysława króla polskiego z Krzyżakami w roku pańskim 1410

     Pierwszym źródłem historycznym jest Kronika konfliktu Władysława króla polskiego z krzyżakami w roku pańskim 1410 [Kronika Konfliktu...; zachowała się, sporządzonym w XVI w., jako podstawa kazania wygłaszanego na uroczystym nabożeństwie odprawianym wówczas w każdą rocznicę bitwy grunwaldzkiej.]. Pochodzi ona z XVI w. i zachowała się w skróconym odpisie jako kazania wygłaszane na uroczystym nabożeństwie odprawianym wówczas w każdą rocznicę Bitwy Grunwaldzkiej.

    Oryginał powstał w końcu 1410 r. lub na początku 1411 r. i był dziełem autora doskonale zorientowanego, niewątpliwie naocznego świadka opisywanych wydarzeń. Historycy zakładają, że autorem kroniki jest naoczny świadek wydarzeń z 1410 r. Zbigniew Oleśnicki, późniejszy biskup krakowski i kardynał, który 15 lipca 1410 r., jako sekretarz królewski pozostawał przy boku Władysława Jagiełły w ciągu całej bitwy. Inicjatorem spisania Kroniki... i jej redaktorem był jednak, zapewne, Mikołaj Trąba, podkanclerzy koronny, z czasem arcybiskup gnieźnieński i pierwszy prymas Polski, zaufany króla i bezpośredni kierownik polskiej polityki zagranicznej. Można uważać, iż Kronika Konfliktu... odzwierciedla oficjalną wersję wydarzeń, tak jak ją widział i chciał przedstawić sam król Władysław Jagiełło i jego najbliżsi współpracownicy.

     Jan Długosz o Bitwie pod Grunwaldem pisze: (...) Całe wojsko królewskie zaśpiewało donośnym głosem ojczystą pieśń Bogurodzica, a potem, potrząsając kopiami, rzuciło się do walki. (...) W miejscu starcia było sześć wysokich dębów, na które powłaziło i obsiadło ich gałęzie wielu ludzi, by oglądać z góry pierwsze starcie oddziałów. Przy natarciu łamiące się włócznie i uderzające o zbroje miecze wydawały tak głośny szczęk, jakby zwaliła się jakaś ogromna skała (...) mąż nacierał na męża, kruszyły się zbroje pod naciskiem zbroi, a miecze godziły w twarze. A kiedy szeregi się tak zwarły, nie można było odróżnić tchórza od odważnego, dzielnego od opieszałego, bo jedni i drudzy przywarli do siebie jakby w jakimś splocie. (...) Kiedy w końcu połamali kopie, przywarły nawzajem do siebie jedne i drugie oddziały i zbroje tak, że naciskani przez konie, walczyli złączeni jedynie mieczami i wyciągniętymi nieco dalej na drzewcu toporami, a walcząc robili potężny huk, taki, jaki zwykle w kuźniach wydają uderzenia młota. A wśród rycerzy walczących dostrzegano przykłady ogromnej dzielności (...).

2. Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego

     Drugim, bardzo ważnym dokumentem źródłowym, w którym możemy się dowiedzieć o Marcinie z Wrocimowic są Roczniki Jana Długosza.

     Roczniki Jana Długosza powstawały w ciągu ćwierćwiecza, poczynając od 1455 r. Autor czerpał wiadomości o bitwie grunwaldzkiej z kilku ważnych źródeł. Miał, przede wszystkim, dostęp do dokumentów przechowywanych w kancelarii królewskiej. Z pewnością korzystał z oryginału Kroniki Konfliktu..., znał również i uwzględnił relacje krzyżackie. Bardzo wiele przejął też z opowiadań uczestników bitwy. Należeli do nich - ojciec i stryj kronikarza, a przede wszystkim kardynał i biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki, długoletni zwierzchnik i protektor Jana Długosza.

     Czytając Długoszowy opis wyprawy grunwaldzkiej musimy pamiętać, że jego autor, gorący patriota i sumienny badacz dziejów ojczystych, nie był wolny od osobistych uprzedzeń i nie zawsze umiał obiektywnie ocenić przedstawiane przez siebie zdarzenia. Jako przekonany stronnik Zbigniewa Oleśnickiego reprezentował punkt widzenia wyższej hierarchii kościelnej, a zarazem potężnej grupy małopolskich możnowładców, wśród których kardynał zajmował miejsce naczelne. Z niechęcią i nieufnością traktował Długosz Litwinów, czyniąc tu wyjątek tylko dla wielkiego księcia Witolda. Nie lubił dynastii jagiellońskiej i samego króla Władysława Jagiełły, którego poznał już jako starca posuniętego w latach. Pomimo tych wszystkich zastrzeżeń relacja Długosza jest źródłem pierwszorzędnym, przewyższającym wszystkie inne bogactwem zawartej w niej treści. A oto jak ją opisuje:

     Jan Długosz zaczął spisywać swoje Roczniki w 1455 r., i trwało to 25 lat. Miał dostęp do dokumentów kancelarii królewskiej i stamtąd też czerpał wiadomości. Na pewno korzystał z wyżej opisanego źródła a ponadto znał obyczaje Krzyżaków i uwzględnił ich relacje. Prowadził też rozeznanie historyczne wśród żyjących uczestników tamtych wydarzeń i spisywał ich relacje. Długosz był patriotą i długoletnim badaczem historycznym. Z tego powodu nie zawsze opisywał obiektywnie dane wydarzenia a ponad to reprezentował punkt widzenia wyższej hierarchii kościelnej. Osobiście nie darzył sympatią dynastii jagiellońskiej oraz Litwinów. Jednak jego relacje są pierwszorzędnymi źródłami wykorzystywanymi przez historyków.

     Z kronik Jana Długosza dowiadujemy się, że król Jagiełło nie widząc szans na zawarcie pokoju z krzyżakami postanowił rozesłać list do wszystkich znaczących w rycerstwie polskim, zarządcom ziem polskich i innym możnowładcom aby chwycili za broń i stanęli do walki przeciwko Zakonowi.

     Jan Długosz, żyjący zaledwie jedno pokolenie później, w swym wiekopomnym dziele Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego opisał przebieg tej bitwy i całej wyprawy.

W Rocznikach Jana Długosza o Marcinie z Wrocimowic czytamy: (...) Ponieważ także Krzyżacy dążyli z uporem do zwycięstwa, wielka chorągiew króla Władysława z białym orłem w herbie, którą niósł chorąży krakowski, rycerz Marcin z Wrocimowic herbu Półkozic, pod naporem nieprzyjaciół upadła na ziemię. Ale walczący pod nią najbardziej doświadczeni i zaprawieni w bojach rycerze podźwignęli ją natychmiast i umieścili na swoim miejscu, nie dopuszczając do jej utraty. Nie dałoby się jej podźwignąć, gdyby jej nie osłonił własnymi piersiami i orężem znakomity hufiec najdzielniejszych rycerzy. Rycerstwo polskie pragnąc zetrzeć haniebną zniewagę, w najzawziętszy sposób atakuje wrogów i rozbija ich zupełnie, kładąc pokotem te oddziały, które się z nimi starły (...).

3. Banderia Prutenorum

     Banderia Prutenorum [Banderia Prutenorum - Sztandary wojsk krzyżackich z Prus. 1448.] - rękopis w języku łacińskim pochodzący z 1448 roku, autorstwa Jana Długosza, zawierający ilustracje i opisy 56 chorągwi krzyżackich. Banderia Prutenorum była pierwszym i jedynym wykonanym w średniowieczu, bez mała kompletnym zestawieniem chorągwi całej armii, a zarazem pierwszym dziełem historycznym Jana Długosza. Dzieło składa się z 48 pergaminowych arkuszy o wymiarach 18,6x29,3 cm, ilustrowanych przez krakowskiego malarza Stanisława Durinka.

4. Znaki albo godła Królestwa Polskiego

Znaki albo godła Królestwa Polskiego - Insignia seu Clenodia Regis et Regni Poloniae. Spod pióra lub z najbliższego otoczenia Jana Długosza wyszedł także pierwszy polski herbarz, czyli Klejnoty [Najstarszym herbarzem polskim są tzw. Klejnoty Długoszowe. Jest to herbarz opisowy przypisywany Janowi Długoszowi, datowany na lata 1460-1480. Herbarz ten nie zachował się w oryginale, lecz w siedmiu kopiach. Zawiera informacje o herbach państwowych, ziemskich, kapituł i rycerstwa. Herbarz ten stanowi podstawę dla innych herbarzy, w szczególności herbarzy z XVI wieku, między innymi dla pierwszego polskiego drukowanego herbarza Marka Ambrożego z Nysy pt. Arma Regni Poloniae.]. Dzięki tym źródłom możemy w dosyć dokładny sposób odtworzyć ówczesną polską, i nie tylko polską symbolikę wojskową. Pod Grunwaldem Polacy podnieśli 50, zaś Litwini 40 chorągwi przeciw 51 chorągwiom krzyżackim. Podstawowym źródłem heraldyki są herbarze. Zawierają one najczęściej materiał dotyczący herbów rycerskich. Najstarszym herbarzem polskim są tzw. Klejnoty Długoszowe.

Zbigniew Pałetko   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/info/prossoviana/online/paletko_morcin/20170906zrodla08/art.php