POLITYKA historyczna wkroczy do Proszowic

(fot. zbiory ikp)

Proszowice, 9-08-2016

     Wprawdzie nasza chata z kraja, jednak radosna twórczość polityków z Warszawy zapukała do naszych proszowskich drzwi. Aż trudno oprzeć się innemu frazeologizmowi, tym razem literackiemu, iż owa twórczość "naszej elity" w wrześniu, kolbami w drzwi załomoce. Ale może wystarczy tych metafor, zejdźmy na naszą Proszowską Ziemię.

     Cofając się w czasie o około 77 lat, do nocy z 6 na 7 września 1939 roku trafilibyśmy na potyczkę będących w odwrocie oddziałów 55. Dywizji Piechoty pułkownika Stanisława Kalabińskiego (Armia "Kraków") z niemieckimi dywizjami pancernymi. Niestety walka ta zakończyła się dla Polaków tragicznie, zginęło około 120 żołnierzy 203. i 204. Pułku Piechoty oraz 65. Pułku Artylerii Lekkiej.

Były to początkowe dni II wojny światowej, w której przez ponad 5 lat zginęły miliony ludzi.

     Jak co roku w Proszowicach odbędą się uroczystości dla upamiętnienia tego tragicznego wydarzenia z okresu wojny. Zginęli żołnierze, więc w uroczystościach prawie zawsze uczestniczy jakaś wojskowa kompania reprezentacyjna - pamiętają o poległych towarzyszach broni. Ale w tym roku, polityka z historią wpadły na pomysł aby połączyć w jednej uroczystości, pamięć poległych 77 lat temu pod Proszowicami polskich żołnierzy, z osobami które zginęły w smoleńskiej katastrofie lotniczej w 2010 roku wspólnym "apelem pamięci". Niestety, boleję nad tym, ale nie potrafię znaleźć niczego logicznego i uczciwego, co usprawiedliwia łączenie tych dwóch faktów.

     Wprawdzie nie jestem historykiem, ale jako jej fan, znajduję duże zadowolenie w poznawaniu dawnych czasów, ze szczególnym naciskiem na historyczne wydarzenia dotyczące Ziemi Proszowskiej. Myślę, że to hobby jest mniej szkodliwe dla otoczenia, niż uprawianie polityki ;].

Może jak wspomniałem w felietonie to najgorsze z możliwych połączeń, POLITYKA i HISTORIA, to może krótko o tym.

     Historia, to "piękne dziecko" nauk humanistycznych (chociaż nie wszyscy uznają ją za naukę ;]), niestety jest obarczona "grzechem pierworodnym", z chwilą powstania faktu (urodzenia) zaczynają zajmować się nią ludzie, ze wszystkimi swoimi skłonnościami do interpretowania, oceniania, ze swoimi poglądami, sympatiami i antypatiami politycznymi. No i mamy to co mamy jest jakiś fakt (teoretycznie bezsporny), jednak gdy zaczyna go "obrabiać" historyk z Polski i badacz np. z Rosji okazuje się, że bezsporność faktu gdzieś zginęła. Każdy da się "posiekać" za swoją wersję historii (nieraz diametralnie różną od wariantu interlokutora).

     Jakby mało było, że sama historia wzbudza emocje, to jeszcze politycy zaczynają "uprawiać politykę historyczną". Wbrew pozorom nie jest to nowa "jednostka chorobowa". Historia chyba każdego narodu pisana jest kilka razy, w zależności od tego jaki mamy aktualny trend w polityce, od razu znajdą się usłużni "naukowcy", którzy dostosują historię do nowych czasów. Zaczyna się istny festiwal mitów i fantazji, powstają nowi bohaterowie, dotychczasowi okazują się niewarci zainteresowania, albo wręcz są antybohaterami "znajdują się nowe, niepodważalne dowody" na jakieś wyznaczone przez mocodawców tezy.

     Wcześniej, czy później ten wrzód historii pęka i wylewają się z niego te wszystkie fantasmagorie. Przychodzi nowa ekipa, która na ustach ma puste frazesy, mówiąc, że ona przywróci narodowi prawdziwą historię, pamięć ;]. Jednak po jakimś czasie, któryś z faktów zaczyna bardzo uwierać rządzących, więc się go inaczej interpretuje, albo po prostu ignoruje. Później jest jeszcze jedno niepasujące wydarzenie - postać, jeszcze jedno...

     Na końcu jest POLITYKA HISTORYCZNA, skoro wymyślono inne określenie to widocznie nie jest to już historia. Chyba jedynym rozwiązaniem jest uczenie się historii z jak największej ilości różnych źródeł, co nam pozwoli obronić się przed ogłupiającą, oduczającą myślenia polityką historyczną. Podaje ona ludziom gotowy przepis na prawdę, wymaga bezdyskusyjnego jej przyjęcia - TYLKO CZY TO JEST PRAWDA?

proszowski zrzęda   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/autorskie/zrzeda/20160809historyczna/art.php