Tylko jeden komitet ;[[...

(fot. migielicz.pl)

Proszowice, 14-11-2014

     Niestety tylko jeden komitet odpowiedział na apel IKP o przysłanie programu wyborczego - dobrze, że chociaż jeden. Był to KWW Wierni Wyborcom. Przynajmniej w Koszycach jest komitet, który szanuje swoich wyborców i publikuje w dostępnych miejscach swój (ciekawy) program.

     Nie dziwię się komitetom partyjnym (mam też na myśli tutaj komitety udające, że nie są partyjne tj. "Wspólny Samorząd" - Platforma Obywatelska i "Wspólnota Samorządów" - Sojusz Lewicy Demokratycznej). Wszystkie partie już dawno zakwalifikowałem do "zorganizowanych grup ... polityków", którzy jak nie pomylą się i przypadkowo nie powiedzą prawdy, to raczej nie usłyszy się od nich czegoś na czym można się oprzeć w swoich działaniach. Do grup zaufania publicznego także nie zaliczyłbym ich.

     Więc to (od więc się zdanie nie zaczyna ;]), że komitety partyjne nie miały czasu na przysłanie tych informacji wcale się nie dziwię. Kandydaci są zajęci tłumaczeniem wyskoków swoich liderów, a szacunek do zwykłych ludzi nie jest dla tych grup-partii najważniejszym celem.

     Zmartwiło mnie natomiast to, że sprawę "o...y" także komitety społeczne, no cóż powołaliście rzeczników prasowych ;], specjalistów do kontaktów z mediami i co??, jeżeli nie ogarniacie tego, to może dalibyście sobie spokój?

     No cóż, podsumowując na gorąco tą "kampanię wyborczą", była kiepska. Atmosfera niestety przypominała kampanie ogólnopolskie. Miałem nadzieję, że dobrzy lokalni bezpartyjni kandydaci powoli wyprą te partyjne harce na górze. Dzięki nim poprawi się poziom uprawianej u nas "polityki", ale spotkał mnie zawód, nasz lokalna kampania został zarażona "chorobą wielkich" (nie be powodu słowo wielkich wstawiłem w cudzysłów).

     Wszędzie gdzie tylko się dało wylewane były pomyje na forach, niszczyło się bandery idiotycznymi malunkami, powstał nawet "portal partyjny" udający obiektywizm, a tak naprawdę forsujący jeden komitet (co gorsza partyjny-tajny). Nie słyszałem, żeby gdzieś odbyła się debata wszystkich kandydatów na wójta czy burmistrza itp.

     Nigdy z chęcią nie chodziłem na głosowania, był to zazwyczaj, nie wybór kandydata lepszego tylko wybór, najmniej złego. W tych wyborach na szczęście na stanowiska szefów gmin będzie można "coś" wybrać, do powiatu "niestety" pojawiło się nawet sporo ciekawych ludzi - szkoda tylko, że w powiatach nie ma co robić i będą się oni tam marnowali. Gminy natomiast... oczywiście są też i tam ciekawe nazwiska, ale mogą oni zostać po prostu "zaduszeni" i zginąć wśród ... innych.

O kandydatach do sejmiku, na których i tak nie będę głosował, ze względu na upartyjnienie tego szczebla, nie będę się wypowiadał ;[[.

     Po raz kolejny będę musiał zdać się na swoją intuicję i na "piękne oczy" kandydatów, które spoglądały na nas z plakatów i bannerów. Nie zostałem niestety nawiedzony przez żadnego kandydata abyśmy mogli porozmawiać o jego kwalifikacjach na stanowisko, które chce zdobyć, niestety też nie mogłem zapytać jakie problemy i jak chce rozwiązywać dla dobra "NAS WSZYSTKICH" - no trudno.

     Ponieważ programów nie przysłali (oczywiście gdzieś się je da znaleźć, ale...), będę musiał zdać się na miałkie hasła jakie powypisywali na plakatach i ulotkach, będę też musiał rozgryźć znaczenie ich "priorytetów", które z treści przypominają - zupełnie nic. Zebrania jak już były to tajność ich przypominała mi działanie organizacji podziemnych z okresu niemieckiej okupacji.

     Proszę więc nie mieć do mnie pretensji, że zagłosuję nieodpowiedzialnie, bo dzięki działaniom komitetów, nie wiem (przynajmniej nic dobrego ;]] ) o niektórych kandydatach ;]].

No to cóż, do zobaczenia przy...

Uff, zdążyłem przed ciszą ;]]...

koszałek-opałek   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/autorskie/zrzeda/20141114programy/art.php