Zapiski myśliwego - idzie wiosna
    Dzisiaj jest czwartek, 18 kwietnia 2024 r.   (109 dzień roku) ; imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy M.Dzień Ochrony Zabytków    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 M.Fatyga   |   zrzęda p.   |   A.Powidzki   |   H.Pomykalski   |   Z.Grzyb   |   W.Nowiński - wrześniowe...   |   Magda K.-G. - prawo dla...   |  -->

serwis IKP / działy autorskie / zapiski myśliwego / Zapiski myśliwego - idzie wiosna
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Zapiski myśliwego - idzie wiosna

tego czujnego i przebiegłego rozbójnika tak rozmarzyły pierwsze wiosenne promienie słońca, że dał się podejść na kilka kroków (fot. Jan Gorczyca)

Proszowice, 15-03-2011

     Zachęcony prognozą pięknej słonecznej i ciepłej pogody wybieram się z lornetką i aparatem fotograficznym w okolice stawów pławowickich. Jest niedziela 13 marca 2011 r. Po kolejnej nocy bez przymrozku, dzień bezwietrzny, słoneczny, +17 stopni! Widoczne są już grzywacze, pliszki siwe, błotniaki stawowe.

     Skowronki od rana rozweselają okolice wydzwaniając znane nam od dzieciństwa melodie. Skowronki niegdyś pospolite ptaki naszych pól i łąk dzisiaj niestety są coraz mniej liczne. Z rozlewiska obok rowu zrywa się para żerujących krzyżówek. Samiec we wspaniałej kolorowej szacie godowej, kaczka w typowym szarym ubarwieniu. Na wyspie na stawie piekarskim wygrzewa się cała kolonia czapli siwych, a wśród nich jedna biała.

     Idę groblą miedzy stawem a rowem odprowadzającym wodę ze stawów. Za rowem gwałtowny szelest trzcin i z korony grobli do suchego stawu potężnym susem umyka lisiura. Jakieś sto metrów dalej spostrzegam na sąsiedniej grobli rudą plamę. Powoli zbliżam się i z odległości 10 metrów pstrykam fotkę śpiącemu lisowi, podchodzę jeszcze bliżej i pstrykam drugi raz, lis jak rażony piorunem zrywa się i znika w trzcinach. Oba lisy wygrzewały się na grobli w promieniach długo oczekiwanego wiosennego słońca.

wypalanie na przedwiośniu suchych traw i trzcinowisk to wstydliwy temat nie tylko naszego terenu (fot. Jan Gorczyca)
     Nad łąkami spostrzegam charakterystyczny "kiwany" lot stada powracających czajek. Na prawo na oziminie żeruje rodzinny rudel sześciu saren składający się z matki kozy, ubiegłorocznej kózki i koziołka "szpicaka", oraz starszego o rok rodzeństwa, koziołka "szóstaka" i dwóch kózek.

     Dalej przy wjeździe na stawy efekt ludzkiej głupoty, wypalone zielska traw i trzcin aż do samego punktu dokarmiania zwierzyny. Zimą stanowiły doskonałą osłonę przed wiatrem i drapieżnikami dla ptactwa zimującemu u nas. Teraz sterczą nie dopalone łodygi, a wśród popiołu znajdują się zwęglone szczątki wielu zwierząt naszej rodzimej fauny.

     Za rzeką dostrzegam kolejne sarny, to ubiegłoroczny "szpicak" i jego mocniejszy brat bliźniak "widłak". Z uporem poszukują soczystych pędów na podmokłej nie użytkowanej gospodarczo od kilku lat łące porośniętej trzciną. Idę brzegiem Szreniawy, nad głową skrzeczą sójki i sroki, w bezlistnych zaroślach nadrzecznych widoczne są nieliczne resztki ubiegłorocznych gniazd. Jak błyskawica przelatuje nad samą wodą jeden z najpiękniejszych naszych ptaków wielkości wróbla o niebieskim grzbiecie i jasnobrązowym spodzie bytujący i gniazdujący nad rzekami. Gniazdo zakłada w norce na stromym brzegu nad wodą. To zimorodek, niestety również jest coraz rzadziej widywany.

wyrzucanie odpadów do rzek i rowów jest nierozwiązywalnym od szeregu lat problemem ochrony naszego środowiska przyrodniczego (fot. Jan Gorczyca)
     Na wierzbach srebrzą się bazie, a w koronach drzew i krzewów uwijają się mazurki, sikory, kosy i kowaliki, widać przelatujące stada kawek, słychać werbel dzięcioła i krakanie kruka. Bażanty rozsypały się po polach i miedzach w poszukiwaniu najkorzystniejszych rewirów do rozmnoży. Co kilkadziesiąt metrów widoczne są ślady żerowania bobrów. Można bez przesady powiedzieć, że bobry są dzisiaj zwierzętami pospolitymi w naszej okolicy. Pierwsze oznaki ich pojawienia się w naszej okolicy zauważyłem w 2001 roku w Hebdowie nad Wisłą. Od tego czasu rozprzestrzeniały się tak szybko, że dziś ślady ich bytowania widoczne są nawet na małych śródpolnych ciekach np. w Bobinie w pobliżu lasu a także na rowach melioracyjnych wśród łąk.

     Niestety na Szreniawie spotykam co krok kolejny problem naszych czasów. Są to butelki plastikowe po wszelkiego rodzaju napojach, po środkach ochrony roślin, a także po lekarstwach. Zwisające do wody konary drzew zatrzymują część tych "ozdób" tworząc w wolno płynącej rzece charakterystyczne kolorowe zatory.

     Choć do kalendarzowej wiosny brakuje jeszcze ponad tydzień to jednak wśród suchych traw i badyli spotykam pojedyncze jej oznaki. Na południowej skarpie grobli nad Szreniawą gdzie mocnej grzeją promienie wiosennego słońca dostrzegam kilka żółtych kwiatów ziarnopłonu wiosennego i podbiału. Tutaj też znajduję dwie zielone kępki nie kwitnącej jeszcze pierwiosnki lekarskiej. Kwitnie leszczyna, pękają pąki na topoli.

Jan Gorczyca   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  18  czwartek
[...]   (internet)
próbny Egzamin Ósmoklasisty online
kwiecień  19  piątek
[9.00]   (Proszowice)
konkurs "Oczarowani bajką" - etap powiatu proszowickiego
kwiecień  20  sobota
[12.00]   (Proszowice)
GET READY Proszowice 2024
kwiecień  21  niedziela
DŁUGOTERMINOWE:
PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ