Achard zaskoczył cały świat i słodzi na Dolnym Śląsku od wielu lat

Andreas Sigismunda Marggraf - Filip
(fot. wikipedia.org)
Franz Carl Achard
(fot. dolnoslaskosc.pl)

Proszowice, 2-09-2019

     Historia przemysłu cukrowniczego ściśle związana jest z Dolnym Śląskiem. Według rozmaitych źródeł uważa się, że cukier z buraka na przemysłową skalę pierwszy raz na świecie zaczęto produkować na Dolnym Śląsku w podwołowskiej wsi Konary, położonej około 50 km na północny zachód od Wrocławia, było to w 1802 roku. Bowiem tutaj pierwszą na świecie niewielką fabryczkę produkującą cukier z buraków uruchomił chemik, fizyki biolog, syn emigrantów francuskich Franciszek Karol Achard, urodzony 28 kwietnia 1753 roku w Berlinie - zmarł 20 kwietnia 1821 w Wołowie. Achard był ulubieńcem władającego wówczas Śląskiem króla Prus Fryderyka II Wielkiego i na szczęście zdołał również sobie zapewnić przychylność późniejszego władcy Prus Fryderyka Wilhelma III.

HISTORIA CUKRU BURACZANEGO

     Odkrycie cukru w burakach zawdzięczamy aptekarzowi i chemikowi Andrzejowi Zygmuntowi Marggrafowi (1709-1782) oraz jego uczniowi i następcy Franciszkowi Karolowi Achardowi. Od roku 1738 Marggraf był członkiem Królewskiej Akademii Nauk w Berlinie, a w 1760 roku został dyrektorem wydziały fizycznego Akademii. Król pruski Fryderyk II Wielki nakłaniał członków Akademii do podejmowania eksperymentów, które mogłyby ograniczyć import towarów kolonialnych, zredukować wydatki i ożywić własną gospodarkę.

     Od roku 1744 Marggraf zajmował się systematyczną analizą soków roślinnych. W 1747 roku, przedstawił swoje obserwacje członkom i gościom Akademii w Berlinie. Badał on również wiele gatunków buraków pod względem ich zawartości cukru, m.in. buraka czerwonego, białego oraz różne rodzaje buraków pastewnych. Poprzez ekstrakcję alkoholową uzyskał ekstrakt, który następnie wysuszył. Pod mikroskopem zobaczył białe kryształki podobne do kryształków cukru z trzciny. Nazwał je "Białą solą". Z pośród badanych roślin najwięcej cukru zawierał burak pastewny.

     Dokonując swoich eksperymentów Marggraf nie myślał o ich przemysłowym wykorzystaniu, ponieważ brakowało ku temu przesłanek technicznych i ekonomicznych. Jego następcą w Królewskiej Akademii Nauk w Berlinie został chemik, fizyki i biolog Franciszek Karol Achard. Achard poinformował 11 stycznia 1799 roku króla Prus Fryderyka Wilhelma III i jego małżonkę Luizę, iż jest w stanie wytwarzać cukier z buraków na skalę przemysłową po cenach konkurencyjnych w stosunku do cen cukru z trzciny. Na dowód zaprezentował pierwszą głowę cukru otrzymanego z buraków i uzyskał od króla zapewnienie pomocy finansowej na dalsze eksperymenty.

tablica pamiątkowa w Berlinie
(fot. Wikimedia.Commos)

     Głowy cukru były do początku XX wieku handlową postacią cukru rafinowanego (stożkowa bryła cukru z zaokrąglonym wierzchołkiem). Formę taką tworzyli już Persowie, ale robili to z syropu z trzciny cukrowej. Jednak zasada krystalizacji nie zmieniła się. Achard opierał się na doświadczeniach Persów i stworzył głowy cukru w podobny sposób, to znaczy przez odsączanie syropu w smukłych, lejkowatych naczyniach tzw. rafinadkach. Następnie głowy poddawano suszeniu, które trwało od kilku do kilkunastu dni. Pierwszej rafinacji cukru z nowego surowca dokonano na przełomie 1798/1799 w cukrowni w Jeleniej Górze, do tego czasu tradycyjnie produkującej cukier z trzciny cukrowej.

     Po przedstawionej królowi prezentacji, F.K. Achard złożył wniosek o dofinansowanie przedsięwzięcia ze środków rządowych i do podania dołączył swoje studium "O przygotowaniu cukru z buraka pastewnego". Wyniki badań Acharda zostały potwierdzone początkowo przez berlińską, a następnie wrocławską i jeleniogórską rafinerię cukru.

     O tym jak wielkie znaczenie dla europejskiej gospodarki miały prowadzone przez F.K. Acharda prace badawcze nad pozyskiwaniem cukru z buraka, świadczyć może propozycja jaką otrzymał od angielskich handlarzy czerpiących krociowe zyski ze sprowadzanego cukru trzcinowego z kolonii. Zaoferowali mu bajońską sumę 200 000 talarów aby oświadczył, że produkcja cukru z buraków jest niemożliwa. Achard propozycji nie przyjął i kontynuował proces udoskonalania i wdrażania w życie opracowanej przez siebie technologii produkcji cukru z buraków.

URUCHOMIENIE PIERWSZEJ NA ŚWIECIE CUKROWNI BURACZANEJ

     Franciszek Karol Achard w 1799 roku, dzięki pożyczce i wsparciu króla Fryderyka Wilhelma III zakupił posiadłość Konary (niem. Cunern), położoną między Ścinawą i Wińskiem na Śląsku (obecnie Dolnym Śląsku). W 1801 roku rozpoczął przebudowę istniejących obiektów folwarcznych na potrzeby przyszłej fabryki cukru z buraków, która później w miarę produkcji ciągle musiała być modyfikowana.

     Główny segment fabryki stanowiły dwa murowane budynki parterowe z użytkowym poddaszem i część pomieszczeń dworu pochodzącego z połowy XVIII wieku.

zdjęcia przedstawiają model budynku z lat 1802-1807 [z dwóch stron] pierwszej na świecie fabryki cukru buraczanego w Cunern (Konarach) - model zbudowany w 1801 r., pochodzą z wystawy pod hasłem "Sama słodycz" zorganizowanej w klasztorze w Lubiążu
(fot. Andrzej Powidzki)

     W pierwszym największym budynku o wymiarach 41 na 7,8 metra, z amfiladowym układem pomieszczeń (przechodnie pomieszczenia bez korytarza) znajdowały się kolejno: magazyn buraków, stanowiska do płukania buraków z ujęciem wody i waga, urządzenie do miażdżenia korzeni buraczanych oraz dwie prasy do wyciskania ze zmiażdżonych korzeni buraków soku. W pomieszczeniu na poddaszu znajdowało się urządzenie do maceracji buraków. Dawało ono możliwość otrzymywania większej ilości soków z buraków, niż można otrzymać przy samych prasach.

     W drugim znacznie mniejszym budynku o wymiarach 17,2 na 6,7 metra, umieszczono klarownie, gdzie poddawano obróbce sok oraz umieszczono zapasowy magazyn buraków i mieszkanie dla mistrza.

     Warzelnia znajdowała się we dworze. Znajdowało się tam dziesięć miedzianych panwi (naczyń do gotowania), z których jedna wisiała wprost nad ogniem. Pełno było miedzianych kociołków, różnej wielkości naczyń do klarowania, form do odlewania głów cukru, wiele kamiennych garnków i innych narzędzi pomocniczych. Achard prowadził w Konarach głównie proces przygotowawczy. Surowy syrop przekazywał warzelniom, które już w tym czasie istniały i miały przywilej rafinowania cukru. Do poruszania prymitywnych mechanizmów, stanowiących wewnętrzne urządzenia ówczesnej wytwórni cukru, używano wyłącznie siły ludzkiej.

     Zakup majątku Konary tak bardzo zadłużył Acharda, że rząd pruski zdecydował się odciążyć go poprzez ogromne dotacje. W przeciwnym razie zagrożona została by kontynuacja prób produkcyjnych. Opóźnienia w wyposażeniu technicznym doprowadziły do tego, że posiane w Konarach na wiosnę 1801 roku i zebrane jesienią buraki dopiero na początku kwietnia 1802 roku mogły być przetworzone na surowy cukier. Tak "narodziła" się w 1802 roku w Konarach pierwsza na świecie cukrownia produkująca cukier z buraków.

     Konarska cukrownia Acharda najpierw tonęła w długach, które spłacił rząd pruski, a w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny w 1807 roku spłonęła. Od przegrzanego i pękniętego komina zapaliło się pokrycie dachu głównego budynku. W ciągu dwóch godzin spłonęły wszystkie budynki fabryczne. Ogień strawił zmagazynowane towary i maszyny, dworskie zboże, paszę i słomę. Tylko dzięki szybkiej pomocy zorganizowanej przez pana von Tschirsky, właściciela włości z pobliskiej Moczydlnicy Dworskiej, który wysłał swoich ludzi do gaszenia pożaru, ogień nie przerzucił się na wiejskie chałupy. Mimo to z powodzeniem podjęto później dalszą produkcję cukru z buraków już w nowej cukrowni, wybudowanej w 1811 roku dzięki wsparciu finansowym rządu pruskiego, w której F.K. Achard stworzył coś w rodzaju szkoły zawodowej i prowadził szkolenia z zakresu cukrownictwa.
Konary rok 1811, odbudowany budynek fabryki po pożarze z 1807 r., widok od strony podwórza. Po odbudowie, od 1812 r. odbywały się w nim szkolenia dla przyszłych cukrowników. Historyczny budynek został spalony w 1945 r. przez wojska radzieckie. Obecnie wpisany do rejestru zabytków i eksponowany jako trwała ruina. Zdjęcie pochodzi z wystawy zorganizowanej w klasztorze w Lubiążu
(fot. Andrzej Powidzki)

Z MAJĄTKIEM SIĘ NIE UDAŁO, ALE SŁAWA PRZYSZŁA PONIEWCZASIE

     Achard miał jednak swoich "naśladowców", którzy wiedzieli, jak z buraka "wycisnąć" pieniądze. Pierwszym był Moritz, Freiherr von Koppy. Koppy, gdy dowiedział się z głoszeń prasowych o pracach Acharda w Konarach, zdecydował się założyć własną fabrykę w swoich dobrach w Krajnie pod Strzelinem. Zbudowano ją w roku 1806 według wskazówek Acharda. Koppy mniej eksperymentował i konsekwentnie dążył do osiągnięcia zysku. Jego cukrownia była pierwszą w Niemczech i na świecie, która przekroczyła fazę eksperymentalną i osiągnęła sukces gospodarczy. Za nim podążali inni. W 1836 roku na Śląsku funkcjonowało 11. cukrowni, sześć lat później było ich już 21., a w połowie XIX wieku 28.

     Europejski klimat nie pozwala na uprawę trzciny cukrowej więc cukier był nadal bardzo luksusowym i drogim produktem dostępnym tylko dla monarchów, a mniej zamożni musieli zadowalać się miodem i słodkimi owocami. Achard szybko sprawił, że dotychczas znany cukier trzcinowy przestał być zamorskim luksusowym towarem i stał się dostępnym dla każdego.

     W dynamicznym rozwoju cukrownictwa buraczanego pomogły ówczesne burzliwe wydarzenia polityczne. Wojujący z Anglikami cesarz Napoleon Bonaparte wydał dekret w dniu 21 listopada w 1806 roku, zabraniający importu płodów kolonialnych, a więc i cukru trzcinowego do Europy, przyjęty następnie w roku 1807 przez Rosję. Dekretem spowodował podwyżkę cen cukru i zachęcił do prowadzenia licznych prób i zabiegów, mających na celu otrzymanie tego produktu z płodów znanych w Europie. Wprawdzie już było wiadomo, o odkryciu chemika niemieckiego Andrzeja Zygmunta Marggrafa, że w buraku znajduje się cukier krystaliczny, zaś od 1802 roku była już czynna fabryka cukru w Konarach założona przez Franciszka Karola Acharda, ale nie okazywano jeszcze powszechnego zaufania do wykorzystania buraka do produkcji cukru. Pięć lat później - Napoleon pragnąc uniezależnić się od importu cukru trzcinowego - wydał dekret nakazujący rozpoczęcie we Francji uprawy buraków cukrowych, pod które przeznaczono grunty o powierzchni ponad 30 tysięcy hektarów, wkrótce za przykładem Francji poszły inne państwa europejskie: Prusy, Austria i Rosja. Kilkanaście miesięcy później zadecydował o utworzeniu ośrodków naukowych zajmujących się badaniami nad rośliną, a w 1813 r. w Passy uruchomiono pierwszą francuską cukrownię. Wcześniej powstały cukrownie buraczane w Czechach i Augsburgu (Niemcy).

     Już w 1813 roku blokada kontynentalna Anglii skończyła się wraz z przegraną Napoleona po wielkiej "Bitwie Narodów" pod Lipskiem (16-19.10.1813 r.), a w wraz z tym pojawił się zmagazynowany w dużych zapasach tani cukier trzcinowy z kolonii, co spowodowało zamieszanie na europejskim rynku cukrowniczym i wiele nowo powstałych, także starych nierentownych cukrowni buraczanych tej konkurencji nie wytrzymało.

Moczydlnica Dworska k/Wołowa, wejście na cmentarz ewangelicki
(fot. Andrzej Powidzki)
tablica informacyjna przy wejściu na cmentarz
(fot. Andrzej Powidzki)
     Prawdopodobnie wytworzona wówczas sytuacja na rynku cukrowniczym, w jakiej znalazł się pozbawiony talentu do robienia interesów Achard, doprowadziła też do bankructwa jego cukrowni w 1815 roku, przyczyniło się do tego także kilka pożarów. Jednak rozwoju technologii zapoczątkowanej przez Acharda zatrzymać się już nie dało.

     Sukcesu finansowego Franciszek Karol Achard nie odniósł, choć widoki miał niezłe, otrzymał jedynie królewską dożywotnią rentę w wysokości 500 talarów rocznie za dokonania dotyczące aklimatyzacji tytoniu w Prusach. W biedzie, schorowany i osamotniony zmarł 20 kwietnia 1821 roku w Wołowie. Jego grób znajduje się nieopodal wsi Konary na niewielkim cmentarzu ewangelickim W Moczydlnicy Dworskiej.

MIEJSCE WIECZNEGO SPOCZYNKU FRANICISZKA KAROLA ACHARDA

     W Moczydlnicy Dworskiej koło Wołowa, znajduje się ewangelicki cmentarz z grobem Franciszka Karola, który uruchomił pierwszą na świecie cukrownię buraczaną we wsi Konary - o czym informuje tablica, z tekstem w pięciu językach umieszczona przy wejściu na teren cmentarza.

     Z pierwotnego nagrobka, fundacji rodziny i spadkobierców, który wykonano zapewne wkrótce po śmierci Acharda około 1921 r., zachowała się jedynie centralna część w formie obelisku, ściętego ostrosłupa o podstawie prostokątnej, z wyrytą i złoconą inskrypcją języku niemieckim na awersie: Franz Carl Achard, dyrektor Królewskiej Akademii Nauk w Berlinie. Członek licznych Krajowych i zagranicznych Towarzystw Naukowych. Właściciel dóbr: Górne i Dolne Konary. Urodzony 28 kwietnia w Berlinie 1753, zmarł 20 kwietnia 1821 w Konarach (jest tutaj nieścisłość - Achard zmarł w Wołowie). Natomiast na rewersie obelisku widnieje przerobiony (sparafrazowany) cytat biblijny: Wesoła i lekka jest śmierć człowieka sprawiedliwego. Wielka jest jego zapłata!

grób F.K. Acharda, napisy na obelisku i płycie nagrobnej w języku niemieckim
(fot. Andrzej Powidzki)

     W 1886 roku związek cukrowniczy Niemiec przebudował grób Acharda. W nowej granitowej krypcie umieszczono trumnę, którą przykryła płyta nagrobna z inskrypcją Założycielowi niemieckiego przemysłu cukrowniczego - Związek Przemysłu Cukrownictwa Buraczanego Cesarstwa Niemieckiego 1886.

płyta na grobie F.K. Acharda
(fot. Andrzej Powidzki)

     W związku z obchodami 150-lecia Cukrownictwa na ziemiach polskich w 1964 roku z inicjatywy cukrowników z okolicznych cukrowni, pod patronatem Stowarzyszenia Techników Cukrowników uporządkowano zaniedbany grób F.K Acharda.

     W latach osiemdziesiątych XX wieku grób został znacznie uszkodzony, obelisk postanowiono zabezpieczyć i przewieziono do Wrocławia, gdzie w pracowni konserwatorskiej został poddany gruntownej restauracji. Odnowiony obelisk trafił do Wołowa, gdzie był eksponowany w muzeum Izby Regionalnej, po jego likwidacji obelisk umieszczono w piwnicy Miejskiego Ośrodka Kultury. W trakcie tych przenosin zaginęło tarczowe zwieńczenie oraz granitowa tablica pamiątkowa z 1964 roku. W 2004 roku grób został zabezpieczony i odrestaurowany.

grób F.K. Acharda; nr 1. - wygląd w lat 1930 - 1936; nr 2. - wygląd w 2019 r. Fot. Nr 1. dolnyslask.pl, nr 2. Andrzej Powidzki

     W dniu 28 maja 2010 roku dokonano uroczystego otwarcia odrestaurowanego cmentarza ewangelickiego, który był całkowicie zrujnowany po drugiej wojnie światowej. Pieniądze na karczowanie i oczyszczanie terenu oraz remont słynnego nagrobka Acharda, dali cukrownicy ze spółki Südzucker Polska S.A. Aktu poświęcenia dokonali przedstawiciele Kościoła Ewangelickiego bp Ryszard Bogusz oraz ks. Marian Orawski. Organizatorem uroczystości byli: Związek Producentów Cukru w Polsce, spółka Südzucker Polska S.A. oraz Burmistrz Miasta i Gminy Wołów. Dzięki temu cukrownicy z całego świata odbywają prawdziwe pielgrzymki do Moczydlnicy Dworskiej i Konar.

W KONARACH PAMIĘTAJĄ O PIERWSZEJ NA ŚWIECIE CUKROWNI

     W końcowej fazie drugiej wojny światowej wojska rosyjskie dokonały sporych zniszczeń w Konarach. Spalona została rezydencja oraz część zabudowań folwarcznych, w tym historyczny budynek pierwszej cukrowni. Po 1945 roku resztki posiadłości przejęło państwo polskie.

Konary, tablica informacyjna
(fot. Andrzej Powidzki)

     Dawny majątek wraz z reliktami cukrowni położony jest w centrum wsi Konary, przy głównej ulicy (DK 334), miejsc to wskazuje tablica informacyjna w pięciu językach.

Konary - zabytkowa trwała ruina, po historycznym budynku pierwszej na świecie cukrowni z 1801 roku
(fot. Andrzej Powidzki)

     W 1964 roku na okoliczność zbliżającej się 140. rocznicy Cukrowni Częstocice, pierwszej cukrowni na ziemiach polskich, staraniem polskiego przemysłu cukrowniczego oraz Stowarzyszenia Techników Cukrowników zabezpieczono relikty cukrowni w Konarach i ufundowano tablicę pamiątkową z napisem: "W TYM MIEJSCU W ROKU 1802 POWSTAŁA PIERWSZA W ŚWIECIE CUKROWNIA BURACZANA KTÓREJ TWÓRCĄ BYŁ FR.KAROL ACHARD * RELIKTY FABRYKI ZABEZPIECZONO W ROKU 1964 STARANIEM POLSKIEGO PRZEMYSŁU CUKROWNICZEGO I STOWARZYSZENIA TECHNIKÓW CUKROWNIKÓW".

     W roku 2002 na odtworzonym fragmencie muru budynku pierwszej cukrowni Konary umieszczono kolejną tablicę upamiętniającą 200. rocznicę cukrownictwa buraczanego na świecie z napisem: "DLA UPAMIĘTNIENIA 200 LECIA CUKROWNICTWA BURACZANEGO KONARY 2002".

     Dzisiaj w Konarach trudno znaleźć nawet ślady nieistniejącego pałacu. Teren dawnego majątku został rozparcelowany i jest częściowo ogrodzony stał się niedostępny. Na północny - zachód od folwarku zachowały się fragmenty dawnego parku, obecnie zaniedbanego.

opracowanie: Andrzej Powidzki   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. pl.wikipedia.org
  2. polskiezabytki.pl
  3. dolnośląskość.pl/słodki-dolny-slask
  4. stc.pl

  5. O Achardzie i jego grobie; Spotkania z Zabytkami nr 3 z 2002 r.
  6. Beata Maciejewska; Słodka tajemnica wielkiego biznesu; [online:] wrocław.wyborcza.pl
  7. Zygmunt Przyrembel; Historia cukrownictwa w Polsce - tom I; W-wa 1927

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/autorskie/zachwycic/20190902cukier/art.php