Zaślubiny Polski z Bałtykiem - Puck 1920

mapa Powrót Pomorza do Polski (fot. Andrzej Powidzki)

Proszowice, 8-02-2017

     Pewnym symbolem wszystkich polskich usiłowań panowania na morzu jest sytuacja z 1526 roku, kiedy to dla podkreślenia polskiego królewskiego prawa regulowania żeglugi na Bałtyku z tytułu władztwa nad częścią wybrzeża, król Zygmunt Stary wypłynął ze swoją świtą i wojskiem z Gdańska na pełne morze. Od tego czasu akt zaślubin stał się symbolicznym rytuałem, potwierdzającym związki Polski z Bałtykiem i przetrwał do dziś.

     Na mocy postanowień pokojowego traktatu wersalskiego z 28 czerwca 1919 roku Polska odzyskała znaczną część ziem zabranych jej przez Niemcy w czasie rozbiorów: większą część Wielkopolski oraz znaczną część byłych Prus Królewskich z niewielkim skrawkiem zaniedbanego gospodarczo wybrzeża Bałtyku, około 147 km morskiej linii brzegowej - łącznie z linią brzegową Półwyspu Helskiego. W jej granicach nie znalazł się jednak żaden wielki port. Krótkowzroczna ówczesna polityka angielska pozbawiła Polskę miasta Gdańsk z jej naturalnym portem. Powstało "Wolne Miasto Gdańsk" o charakterze odrębnego państwa pod protektoratem Ligi Narodów, ale z włączeniem w skład terytorium celnego Polski i zapewniającym jej szerokie uprawnienia w porcie gdańskim.

     Po wejściu w życie postanowień traktatu wersalskiego, tzn. od 10 stycznia 1920 roku, Polska mogła rozpocząć przejmowanie od zaborcy przyznanych traktatem ziem na Pomorzu. Powołany już w październiku 1919 roku, do tego celu tak zwany Front Pomorski, pod dowództwem gen. Józefa Hallera, miał w sposób pokojowy i planowy przejąć od Niemców przyznany Polsce fragment Pomorza.

17 stycznia 1920 roku oddziały Wojska Polskiego Frontu Pomorskiego wkroczyły na Pomorze, zajmowanie miejscowości po miejscowości odbywało się bez większych incydentów. Wreszcie oddziały Wojska Polskiego docierają do Pucka nad Morzem Bałtyckim, gdzie 10 lutego 1920 roku odbyła się uroczystość symbolicznych zaślubin Polski z morzem z okazji powrotu Polski nad Morze Bałtyckie. Władzy II Rzeczypospolitej zależało na nadaniu wysokiej rangi tym uroczystościom zwłaszcza, że propaganda niemiecka przekonywała opinie międzynarodową, iż Polska posiadająca tylko "korytarz" ma znikome prawa do wybrzeża Bałtyku. Na uroczystość z Warszawy i Gdańska dwa specjalne pociągi przywiozły oficjalnych gości.

Puck - Słup Hallera 10.02.1920 (fot. internet/zbiory autora)
     Dowódca Frontu Pomorskiego gen. Józef Haller nadał uroczystościom zaślubin Polski z morzem w Pucku charakter nadzwyczaj podniosły i szczególny. W uroczystości generałowi towarzyszyło wiele ważnych osobistości, w tym delegacja Sejmu, przedstawiciele rządu i nowa administracja województwa pomorskiego. Byli m.in.: minister spraw wewnętrznych Stanisław Wojciechowski reprezentant naczelnika państwa, wicepremier Wincenty Witos, późniejszy marszałek Sejmu Maciej Rataj, wojewoda pomorski Stefan Łaszewski, kontradmirał Kazimierz Porębski i dyplomaci: szef misji brytyjskiej i attache wojenno - morski USA oraz tłumy mieszkańców Pomorza. Główne uroczystości zaślubin z morzem odbyły się nad Zatoką Pucką.

     Według relacji naocznych świadków biorących udział w uroczystości, wówczas 25 letniego porucznika marynarki Eugeniusza Pławskiego i bosmanmata Stanisława Wojciechowskiego, zaślubiny miały miejsce na terenie koszar Morskiego Dywizjonu Lotniczego w pobliżu hangarów lotniczych, u wylotu ześlizgu wodnosamolotów do morza.

Poniżej opis przebiegu uroczystości zaślubin na podstawie ich relacji.

     Po przeglądzie wojsk przez generała Józefa Hallera rozpoczęła się uroczysta Msza święta dziękczynna, celebrowana przez księdza biskupa polowego Antoniego Rydlewskiego. Kazanie wygłosił dziekan Frontu Pomorskiego ks. ppłk Józef Wrycza, w którym wspomniał o cierpieniu ludu kaszubskiego przywiązanego do macierzy Ojczystej i wyraził nadzieję, że lud kaszubski, który od wieków mieszkał nad Bałtykiem, starać się będzie, aby utrzymać brzeg morski przy Polsce. Podkreślił, że to Polska powinna być dumna z Kaszubów za trwanie, za ocalenie morza dla Polski. To kazanie przeszło do historii jako "Manifest Kaszubski", ze względu na przywołanie w nim przez duchownego dużych zasług Kaszubów w zachowaniu polskości.

     Po udzieleniu przez biskupa błogosławieństwa gen. Józef Haller w asyście wyższych oficerów sztabu skierował się w stronę pochylni wodnosamolotów i wjechał konno na skraj zamarzniętej Zatoki Puckiej. Gdy koń stanął, generał patrząc w stronę morza wypowiedział mnie więcej następujące słowa: "W imieniu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej ja, generał broni Józef Haller obejmuję w posiadanie ten oto nasz prastary Bałtyk słowiański". Po wypowiedzeniu tego zdania generał odebrał od adiutanta dwa platynowe pierścienie - dar gdańskiej Polonii, z których jeden trzymając w palcach wzniósł wysoko ponad głowę i z rozmachem rzucił w morze, a drugi - identyczny, nałożył sobie na palec i nosił ten pierścień do końca swojego życia.

akt zaslubin z 1920 (fot. internet/zbiory autora)

     Oddano salut 21 salw armatnich, gdy generał wrzucał pierścień do morza, a znak baterii do oddania salwy dał bosmanmat Stanisław Wojciechowski. Pierścień zatoczył łuk i spadł płasko na lód. Nastąpiła konsternacja, nikt nie przewidział, że pierścień może spocząć na lodzie. Lód był za słaby by wejść na niego, podjąć pierścień i dalej wrzucić w morze wolne od lodu. Wówczas stojący obok generała, pułkownik Stanisław Skrzyński sparł konia ostrogami, ruszył na lód i krusząc go końskimi kopytami zatopił pierścień.

     Podczas uroczystości poświęcono wojenną Banderę Polski, którą na komendę porucznika marynarki Eugeniusza Pławskiego, wciągali na maszt kapral marynarki Kazimierz Wiśniewski wraz starszym marynarzem Florianem Napierałą - był to znak objęcia przez Polską Marynarkę Wojenną służby na Morzu Bałtyckim. Ponadto, rybak kaszubski szyper Jakub Myślisz, przekazał symbolicznie straż w ręce polskiego marynarza. Również odsłonięty i poświęcony został wbity w dniu zaślubin słup mający upamiętniać zaślubiny Polski z morzem.

     Na zakończenie puckich uroczystości najważniejsze osobistości biorące w niej udział na czele z gen. Józefem Hallerem i reprezentantem naczelnika państwa Stanisławem Wojciechowskim podpisali oficjalny dokument - dyplom upamiętniający odzyskanie "Morza Polskiego", którego autorem plastycznej oprawy był oficer Marynarki Wojennej - artysta malarz Henryk Uziembło. Oryginał dokumentu zaślubin znajduje się dziś w Muzeum Narodowym w Krakowie.

Generał Józef Haller najpierw dokonał zaślubin z morzem w Pucku (10 lutego), a 11 lutego 1920 roku powtórzył ceremoniał we Władysławowie.

     Puck był namiastką wielkiego portu, który swoją świetność miał dawno za sobą. Zatoka Pucka była zaś tylko "małym morzem" - tak mówili o tym akwenie Kaszubi. Pewnie był to jeden z powodów, dla których dzień po puckich uroczystościach Kaszubi zaprosili gen. Józefa Hallera do Wielkiej Wsi (obecnie Władysławowo), aby tam dokonać zaślubin na "wielkim morzu". Gen. Józef Haller spełnił życzenie Kaszubów i przybył nad Bałtyk. Na brzegu morza czekała na generała i towarzyszące mu osoby łódź rybacka, która zabrała wszystkich na pokład kutra "Gwiazda Morza". Po raz pierwszy po wielu latach niewoli przedstawiciele najwyższych władz niepodległej Polski, jednostką morską z polską banderą popłynęli po polskim morzu. Były to symboliczne pełnomorskie zaślubiny Polski z Bałtykiem.

     Ciekawe są losy słupa zaślubinowego - "Słupa Hallera". Słup który wbito w dniu uroczystych zaślubin został w okresie międzywojennym zdemontowany w związku z rozbudową bazy lotniczej, na której terenie już po rozbudowie, postawiono następnie jego replikę. Ta replika słupa zaślubinowego została zniszczona przez Niemców w 1939 roku. Obecna replika słupa zaślubinowego została uroczyście odsłonięta dopiero w 1980 roku i znajduje się w porcie rybackim w Pucku.

Słup Zaślubinowy 1980 (fot. internet - Zbyszek Mat/zbiory autora)

     Istnieją spore wątpliwości co do sentencji widniejącej obecnie na słupie: "Roku Pańskiego 1920, 10 lutego Wojsko Polskie z gen. Józefem Hallerem na czele objęło na wieczne posiadanie polskie morze". Zdjęcia słupa z okresu międzywojennego sugerują nieco inny tekst - widać następujące fragmenty: ...gen Józef Haller na czele polskiego... oraz ...Rzeczypospolitej Polskiej...

     Puck dzięki tym wydarzeniom przeszedł do historii. Był wówczas pierwszym i jedynym portem wojennym Polski, a przez długi czas tutaj mieściła się siedziba Dowództwa Marynarki Wojennej i stacjonował Morski Dywizjon Lotniczy. W latach międzywojennych Polacy skorzystali z możliwości, jaką daje im dostęp do morza, budując między innymi od podstaw port w Gdyni, ale wszystkie inne plany przekreślił wybuch II wojny światowej.

Na następne szczególne i uroczyste zaślubiny z Morzem Bałtyckim trzeba było czekać niemal 25 lat. Odbyły się w Kołobrzegu po prawie sześcioletniej okupacji niemieckiej.

opracowanie: Andrzej Powidzki   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. kaszubi.pl
  2. amw.gdynia.pl
  3. magazynmorski.com.pl
  4. oraz inne strony internetowe

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/autorskie/zachwycic/20170208zaslubiny1920/art.php