Okiem Tubylca - maj 1991
 |
| (fot. Gazeta Lokalna) |
Proszowice, 23-03-2016 [3-05-1991 (nr 12)]
Być może to co piszę spotka się z ostrą krytyką części osób otrzymujących świadczenia tytułem zasiłku dla bezrobotnych.
Bezrobocie, jest przykrym doświadczeniem dla każdego człowieka i ochrona byłego pracownika winna zapobiegać jego społecznej degradacji. Nie jest jednak do zaakceptowania sytuacja, kiedy to wysokość zasiłku dla jednych jest źródłem przeżycia a dla drugich drobiazgiem na drobne wydatki.
Lubimy spoglądać na świat i Europę, brać przykład z rozwiązań tam stosowanych. Najwyższy więc czas zrobić krok w dziedzinie zatrudnienia i płac. Uwalniając ceny rynkowe zapomniano - wydaje się - że celowo o płacach, które brutalnie potraktowane przez inflację w wielu przypadkach nie odbiegają od wysokości zasiłków dla bezrobotnych.
Popularna obecnie restrukturyzacja gospodarki nie może obyć się bez restrukturyzacji zatrudnienia. Zbyt lekkomyślnie wyzbywamy się młodych, zdolnych ludzi z kraju, nie próbując zatrzymać ich godziwą płacą! Tych mniej ambitnych rozkaprysza się "kuroniowym" zasiłkiem.
A tak na marginesie: czy u nas rzeczywiście istnieje bezrobocie? Spójrzmy na nasze miasteczko, na tą zaniedbaną i łysiejącą zieleń, na drogi i chodniki, które są nimi tylko z nazwy. A ileż to możliwości pracy w dziedzinie usług, od których przez wiele lat odwykliśmy!
Ostrzejsze kryteria w szafowaniu olbrzymimi w skali kraju funduszami, odebranymi śmiem twierdzić innym pod nazwą "popiwku" są konieczne, a wręcz niezbędne dla uporządkowania tej stajni Augiasza.
Edward Wypych
Postscriptum
Z dochodzących mnie głosów wnioskuję, że przeważająca część czytelników nie zrozumiała wywodów prima aprilisowego "Oka tubylca" w ogóle, lub zrozumiała na opak, Z satysfakcją stwierdzam, że takie właśnie zadanie postawiłem sobie pisząc ten przewrotny artykuł. Przed czytelnikami, którzy mimo wszystko zrozumieli - chylę czoło!
A tak na poważnie - myślę, że do niektórych poruszonych żartobliwie tematów trzeba i należy, już na serio powrócić.
E.W.
|
|
|
