Grudzień w pasiece

 (fot. Pasieka ''Pod Słońcem'')

Proszowice, 14-12-2011

     Klimat naszego kraju stwarza nienajlepsze warunki do prowadzenia pasiek. Polska leży w strefie klimatu umiarkowanego, chłodnego, co wynika ze średnich temperatur w ciągu roku, z liczby dni zimnych i ciepłych. I tak dni zimnych jest zawsze więcej, niż ciepłych, dlatego też, nasze pszczoły większość czasu spędzają w ulach. Okres od października do początku kwietnia, a więc około pół roku, to zimowla, gdy pszczoły gniazda opuszczają żadko i to tyllko w celach higienicznych, a nie produkcyjnych. Jednak z punktu widzenia natury nie ma w tym nic niezwykłego, o czym świadczy obecność pszczół od "zawsze" na naszych terenach. Dla naszych pszczół przeżycie zimy jest normalnym procesem życiowym. Do przetrwania tego uciążliwego okresu, kiedy nie ma w polu nic do jedzenia i jest jeszcze bardzo zimno, pszczoły wykorzystują jedno ze swoich zachowań jakim jest zbijanie się w kłąb. Z obserwacji zachowań pszczół wynika, że kłębią się one w sytuacjach niezwykłych, gdy grozi im niebezpieczeństwo.

    Takim niebezpieczeństwem jest zimno. Pszczoły żyjące społecznie samoistnie regulują sobie temperaturę w zimującej części gniazda. W walce z zimnem pojedyncza pszczoła jest bezsilna i szybko ginie wskutek przechłodzenia organizmu. Przy temperaturz 10-12 stopni C w rodzinach silnych zauważa się wylatujące pszczoły z ula po nektar i wodę pod warunkiem, że są one blisko ula, a lot nie trwa długo. W miarę spadku temperatury pszczoły ścieśniają kłąb zimowy przez co zmniejszają promieniowanie ciepła wytwarzanego przez ich organizmy. W takim klębie ciepło się nie marnuje. Pszczoły ogrzewają sie wzajemnie, a przed uchodzeniem ciepła z kłębu chroni go warstwa zewnętrznych pszczół. Zwarta masa gęsto owłosionych ciał tworzy powłokę futrzaną, która przeciwstawia się zimnu, a zarazem chronią matkę, która znajduje sie w samym środku kłębu.Temperatura w tej części gniazda jest od 28-34 stopni C, a młode pszczoły, które karmią matkę, pilnują aby nie nastąpiło zaziębienie jajowodów, co może być przyczyną jej śmierci.

     Sprawa odżywiania sie kłębu zimowego nie jest skomplikowana. Pszczoły, które zbierają się w kłąb mają w swych wolach pewien zapas miodu, który przy sprzyjających warunkach życia wystarczy na kilka tygodni. Po tym okresie pszczoły, które znajdują się na obwodzie kłębu zaczynają odsklepiać komórki z miodem, po czym kroplą po kropli przesyłają pokarm coraz dalej w głąb kłebu i jednocześnie w miarę zużywania pokarmu kląb przesuwa się ku górze, gdzie mieszczą się dalsze zapasy. To przesuwanie się kłębu jest tak powolne, iż mogłoby się wydawać, że kłąb śpi i pozostaje jakby w zupełnym bezruchu. Cichy, monotonny pobrzęk pszczół zimowych jest wymownym wyrazem pomyślnego przebiegu walki ze zimnem.

     Z uwagi na to, że ten artykuł może ukazać się w przeddzień święta pszczelarzy które przypada na dzień 7 grudnia, życzmy sobie Bracia Pszczelarze, aby przyszłe lata obfitowały w plony miodu, abyśmy na wiosnę tyle rodzin mieli co żeśmy zazimowali, abyśmy zdrowie mieli, a nasze rodziny pszczele wolne od wszelkiego paskudztwa były. Niech pod wpływem hasła "sprzedarzy naszego polskiego miodu" rozszerzy się i zwiększy w naszym kraju, zapotrzebowanie i zbyt tego tak bardzo dla zdrowia ludzkiego, cennego produktu - MIODU. Niech cichutkie pobrzękiwanie bratnich dusz w ulach przez cały rok nam płynie [niestety artykuł ten z przyczyn technicznych mógł się ukazać dopiero dzisiaj - co nie zmienia faktu, że do życzeń p. Włodzimierza dołącza się Redakcja IKP (red.)].

Przepis na "Miodownik z Proszowic"

Składniki:1. szklanka miodu; 1. szklanka cukru; 25. dkg margaryny "palma"; 60 dkg mąki; 4. jaja; 1.szklanka kw. śmietany; 1.łyżeczka sody oczyszczonej; 1,5. łyżeczki korzeni.

Przygotowanie: Miód rozpuścić i ucierać z żółtkami,cukrem i rozpuszczonym tłuszczem.Sodę rospuścić w malej ilości mleka i wlać do rozcieranej masy.Dodać przyprawę i śmietanę oraz porcjami mąkę. Białko ubić na pianę, dodać do ciasta i lekko przemieszać łyżką.

Ciasto powinno być niezbyt gęste, tak aby się lalo, wyłożyć do posmarowanej tłuszczem blachy. Piec 45-50 minut w temp 180 stopni C .

Życzę smacznego - następny przepis w styczniu.

Włodzimierz Kowalski   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/autorskie/pszczelarstwo/20111214pasieka12/art.php