Historia pewnej Kasi, niemożliwa!!?
    Dzisiaj jest czwartek, 25 kwietnia 2024 r.   (116 dzień roku) ; imieniny: Jarosława, Marka, Wiki    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   M.Fatyga   |   zrzęda p.   |   A.Powidzki   |   H.Pomykalski   |   Z.Grzyb   |   W.Nowiński - wrześniowe...   |   Magda K.-G. - prawo dla...   | 

serwis IKP / działy autorskie / politologia - poglądy Piotra / Historia pewnej Kasi, niemożliwa!!?
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Historia pewnej Kasi, niemożliwa!!?

źródło: wiadomosci.radiozet.pl - ostrzał elektrowni w Zaporożu z 4 marca 2022
(fot. AFP/East News)

25-08-2022

     Piotrek popełnił opowiadanie w stylu political fiction, całkiem nowa dziedzina dla niego. W takim gatunku trudno polemizować z treścią, ale moim zdaniem odcinek czasu na takie zmiany jest zbyt krótki, a opis naszej rzeczywistości mocno nadinterpretowany, ale w końcu to political fiction ;). Jeszcze jedna ważna uwaga przed ciekawą lekturą, partia Odwrócony Ślepowron (OS) to nie jest aktualnie największa partia opozycyjna :) - ciekawe czy zgadniecie, o jaką strukturę chodzi ;). Według mnie, przejęcie przez nich władzy jest praktycznie niemożliwe, ale...

     Jak wiemy do tej pory artykuły twórcy opowiadania były oparte na faktach, a analizy do znudzenia trzymały się dokumentów i innych źródeł. No cóż elektrownia w Zaporożu, może faktycznie być istotnym elementem, który zdecyduje o dalszych losach konfliktu na wschodzie. Zobaczmy drugą twarz Piotra ;)...

red.   

Historia pewnej Kasi, niemożliwa!!?

     Kasia cały czas płakała. Nie mogła dać sobie rady z tym że w Sylwestra 2026 r. została w biały dzień publicznie zelżona, pobita i ograbiona z niewielkich oszczędności, które cały rok odkładała na gwiazdkowy prezent. Gdyby nie ci dwaj z lilijkami na kołnierzach kurtek to pewnie by ją publicznie zgwałcono. Ci z lilijkami byli niewysocy ale bardzo sprawni i inteligentni. Jeden mówił z ukraińskim akcentem. Wyrwali Ją z rąk trzech naćpanych raszystów i szybko razem z nią uciekli przez podwórka. Kilka naćpanych kul z automatu zatańczyło za nimi po fasadzie bramy.

     Gwałty i grabieże w Ludowej Republice Polskiej były codziennością mimo że oficjalne komunikaty raszystów z okupacyjnego dowództwa powoływały się na wysokie morale pokojowych sił okupacyjnych. Siły okupacyjne rotowano cyklicznie. Najczęściej byli to żołnierze z Centralnej i Południowej Azji. Zaprawieni na frontach wojny odpoczywali w LRP i nie zastanawiali się nad człowieczą godnością. Jakżeż byli zdziczali i inni od tych żołnierzy, na których mundur niegdyś publicznie się wyrzygała - jeszcze będąc prezenterką, ku uciesze wielu swoich fanów. Nie poniosła prawie żadnych konsekwencji. Kraj, w którym wtedy żyła nazywał się Rzeczypospolitą Polską - był unitarnym państwem prawnym.

     Praktycznie nie głosiła przy tym poglądów faszystowskich ani komunistycznych. Nie została więc przykładnie ukarana. Zyskała za to dodatkowy rozgłos bo broniła ludzi na granicy, których białoruskie służby mundurowe przepychały na Polską stronę przez zasieki z drutu kolczastego. Nie zastanawiała się dlaczego nie prowadzą tych migrantów oficjalnie przez przejścia graniczne. Nie przyszło Jej też do głowy że zawierucha migracyjna rozpoczęła się w 104 rocznicę rewolucji bolszewickiej.

     Wychowana od maleńkości na wysokich wartościach etyczno - moralnych współczuła każdemu skrzywdzonemu człowiekowi. Było dla Niej naturalne że należy głodnych nakarmić, spragnionych napoić, uciśnionych bronić.

     Od tamtego czasu Jej notowania w sondażach skoczyły niebotycznie. Otrzymała wiele pochlebnych recenzji i nowych kontraktów. Niebawem zaproponowano Kasi członkowstwo w największej opozycyjnej partii Odwrócony Ślepowron. Jako że świetnie się czuła w roli prezenterki to szybko wybiła się na czołowe miejsca na poselskich listach wyborczych OS z ramienia, którego dostała się do sejmu w wyborach 2023 r.

     Z trudem tylko przychodziło Jej przekonywać swoich wyborców, że zbrodnie wojenne w Buczy, Irpieniu, Mariupolu, Charkowie i innych miastach Ukrainy dokonywane przez raszystów są fabułą filmową prezydenta Załęskiego, zrealizowaną za pieniądze zgniłego zachodniego kapitału.

     Nawet jak poza wiedzą swojej OS spotkała się potajemnie ze świadkami tych wydarzeń: Aleksandrem z Irpienia, Nataszą z Charkowa, Ołeną z Mariupola, Olgą z Kijowa to oficjalnie na spotkaniach z wyborcami reprezentowała stanowisko Szefa OS.

Aleksander opowiadał: [...] przyszła pierwsza fala raszystów - nasi wystrzelali, przyszła druga i trzecia fala masy żołnierskiej raszystów - dali nasi radę. Potem przyszła czwarta i piąta fala i przeszli. Nie mieliśmy czym strzelać. Szli jak wściekłe psy - naćpani, pijani, żądni grabieży i naszych kobiet. Poza tym grabili: telewizory, pralki, lodówki - potrzebne były Putinowi tranzystory z uwagi na sankcje [...] [Relacja Pana Aleksandra z Irpienia - Nazwisko znane autorowi. Pan Aleksander obecnie przebywa i pracuje w Polsce gdzie ewakuował się z pierwszą falą uchodźców - ze zbiorów autora].

     Spotkanie z Nataszą Kasia rozpoczęła od pytania: Czym się Pani zawodowo zajmuje. Natasza odparła Jestem pielęgniarką. Pracowałam w szpitalu w Charkowie, ale mojego szpitala już nie ma i zaczęła płakać. Z Ołeną nie dało się rozmawiać wcale. Ciągle zanosiła się płaczem powtarzając tylko Mój Mariupol, mój Mariupol [Relacja Pań Nataszy i Ołeny, które obecnie przebywają i pracują w Polsce po ewakuacji masowej z Ukrainy - ze zbiorów autora]. Olga zapytana gdzie jest jej mąż odparła, że małżonek w cywilu jest informatykiem, a teraz w 24 Brygadzie OT jest strzelcem wyborowym. Mają ze sobą kontakt telefoniczny, ale wiele razy słyszała strzały i wybuchy i bardzo boi się o los męża. Kasia poprosiła Olgę o pozdrowienie małżonka i kogo tylko się da w 24 Brygadzie OT [Relacja Pani Olgi, która obecnie mieszka i pracuje w Polsce po ewakuacji masowej z Ukrainy ze zbiorów autora].

     Ze spotkań tych wracała roztrzęsiona. Płakała tak samo jak nad losem granicznych migrantów. Jednak na wyborczych spotkaniach twardo trzymała oficjalną linię partii OS. Dołożyła dodatkowo swoją narrację o inflacji i potrzebie jej zwalczania. Drogim i niedostępnym węglu, dużych cenach paliw, brakach energii i cukru. Nade wszystko wyborcom OS spodobała się wypowiedź Kasi o źle wydanych pieniądzach na sprzęt i wyposażenie dla Polskiego Wojska, a szczególnie o koreańskich czołgach. Przyłożyła jeszcze dla pewności Jarosławowi Sczodry i prezesowi NBP z partii rządzącej za rozdawnictwo publicznych pieniędzy na 500+ i inne programy socjalne, i poszło. Jak zwykle dostała brawa, oklaski i kwiaty. Triumfowała. Gdzieś w głowie tylko słyszała ciągle łkanie Ołeny z Mariupola. Przewodniczący OS nie krył zachwytu.

     Wybory w 2023 r. to były ostatnie wolne wybory. Zwyciężyła Partia OS. Ku ogólnemu zdziwieniu OS dostała więcej głosów niż w poprzednich wyborach. W ten sposób stała się pierwszą siłą polityczną w państwie. W Sejmie i Senacie mieli parlamentarną większość nie musieli nawet zawierać koalicji ze swym dotychczasowym koalicjantem - partią Języczka u Wagi. Wyborcy OS byli dumni. W końcu po dwóch kadencjach rządów partii Jarosława Szczodrego odsunęli Jego polityczne ugrupowanie od władzy.

     Na brak cukru, węgla, octu, wysokie ceny energii, gazu i inflację - narzekali standardowo - taki był trend wyborczy w 2023 r. No i fajnie było widzieć Jarosława Szczodrego obrzuconego jajkami w jadącym samochodzie.

     Wojna na Ukrainie stała się już tylko medialną migawką. Zresztą Kasia na pewno wiedziała lepiej dlaczego jest ta wojna. Poza tym ... "Bo gdyby NATO nie szczekało na Rosję" - do Kościoła raczej nie chodzili ale słyszeli, że tak powiedział, jakiś wysoki kościelny polityk. Kasia w kampanii wyborczej też powoływała się na tą wypowiedź kościelnego polityka. Nie było powodu jej nie wierzyć. Niektórzy się nieco zdziwili informacją ze smart fonów, że prezenterka rosyjskiej TV za publiczny protest przeciwko agresji na Ukrainę dostanie 10 lat więzienia. Jednak przewodniczący OS na partyjnym zebraniu wyjaśnił, że to skutek manipulacji i cybernetycznego ataku wrogiej grupy hakerów z Anonymus na telewizyjny przekaz. Popatrzyli wtedy na Kasię, która wyraźnie się czerwieniła i zasłaniała oczy białymi włosami.

     Odwrócony Ślepowron przejmował sprawnie władzę w Polsce. Premierem został przewodniczący OS. Gabinet Cieni OS był od dawna przygotowany na ten moment. Partii Języczka u Wagi przeznaczono ministerstwa rolnictwa i ochrony środowiska. W Języczku u Wagi od dawna nie było już nikogo, kto mógłby kultywować Kościuszkowskie tradycje powstańcze nie mówiąc już o odwoływaniu się do historii z Racławic z 1794 r. Rząd niezwłocznie przystąpił - z bizantyjską sprawnością - do likwidacji baizlu po rządach Jarosława Szczodrego.

     Na pierwszy ogień dławienie inflacji - poszło niezwykle sprawnie. Po niespełna pół roku stopa inflacji wróciła do ok. 4,5%. Oczywiście aby tak się mgło stać należało wycofać osłony. W pierwszej kolejności cofnięto wakacje od kredytów hipotecznych ufając w myśl nauk neoliberalnych, że nieomylny rynek szybko się ustabilizuje. Szefowie banków komercyjnych byli zadowoleni. Rosnącą stopą bezrobocia nie przejmowano się za bardzo. Narastającej lawinowo liczbie bezrobotnych zaproponowano przekwalifikowanie zawodowe.

     Wpisywało się to w przedwyborcze obietnice OS - zamiast ryby w postaci osłony socjalnej na czas kryzysu należy podać wędkę. Jakiekolwiek pozabudżetowe finansowanie spraw bezpieczeństwa państwa uznano za niezgodne z przejrzystością i transparentnością. Wobec tego szybko wycofano się z Funduszu Cividowego i pozabudżetowego finansowania armii w sprzęt i uzbrojenia dla Polskiego Wojska.

     Na Smart fonach pokazała się informacja, że na początku roku szkolnego rodziców dzieci nie stać na szkolne podręczniki a prawie połowa uczniów przychodzi głodna na lekcje. Informacja szybko zniknęła z sieci. Informacje rządowej TV kierunkowały uwagę widzów na walkę z rozpoczynającą się pandemią małpiej ospy.

     Niecały rok po wyborach z 2023 r. wojna Amerykańsko - Chińska rozgorzała z całą mocą. Wymagający teatr wojenny Indo - Pacyfiku zaangażował prawie całe siły US Army, które i tak nie odnosiły znacznych sukcesów, przesuwając linię frontu raz w jedną raz w drugą stronę o kilkanaście tysięcy kilometrów. Za to armia Federacji Rosyjskiej następowała na zachód omijając szerokim łukiem skażone radiacyjnie tereny Zaporoża.

     Rządząca OS przeczuwała że jak raszyści wkroczą do Polski to rozpoczną denazyfikację wszystkiego i wszystkich, chociażby za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Połączona Armia Polsko - Ukraińska stawiła dłuższy opór pod Lublinem, próbując nieudolnie wykonać manewr gen. Różańskiego z gier wojennych. Nie było jednak amunicji i sprawnej logistyki. Amerykańskie dostawy dawno ustały. Cofali się. Ostatecznie wszystko posypało się nad Liwcem. Nie było co jeść ani czym walczyć. Mimo znacznego wzmocnienia kadrowego Polskiej Armii nie było sprawnej organizacji dowodzenia. Chaos decyzyjny w obszarze obrony cywilnej i ochrony ludności. Brak schronów dla ludzi a nade wszystko brak doświadczenia kierownictwa wojskowego i cywilnego. Polityczne spory powodowały zamęt i kolosalne straty w wojsku i wśród ludności cywilnej. Nie podpisano żadnego aktu kapitulacji ani porozumienia o zawieszeniu broni. Na Kremlu odtrąbiono zwycięstwo. Na zajętych terytoriach rządziły władze okupacyjne.

     Ukrywający się Jarosław Szczodry, zmęczony i sterany życiem, rozmyślał: Nie zdecydował się na wprowadzenie stanu wyjątkowego za swoich rządów w celu zapanowania nad społeczeństwem, a ustawę o obronie cywilnej i ochronie ludności ciągle torpedowano w obawie przed narzuceniem społeczeństwu rygorów na czas klęski żywiołowej i wojny. Ze szczególną niechęcią odnoszono się do procedowanych w projekcie ustawy dodatkowych stanów gotowości. Szybko udało się przeprowadzić proces wdrożenia w życie ustawy o Obronie Ojczyzny, która zniosła dotychczasową ustawę o Powszechnym Obowiązku Obrony Rzeczypospolitej Polskiej, a wraz z nią prawie wszystkie przepisy prawa krajowego dotyczące obrony cywilnej i powszechnej samoobrony ludności. Raszyści wykorzystali tą lukę w prawie, mogli w mediach nagłaśniać, że ludność cywilna Polski nie znajduje się pod ochroną Międzynarodowego Prawa Humanitarnego w czasie wojny.

     Czasami zazdrościł gen. Jaruzelskiemu. To były inne czasy. Była potrzeba niszczenia sił bezpieczeństwa i wojskowej junty. Palono publicznie książeczki wojskowe. Powoli nastawał Pax Americana. Ale w grudniu 1981 r. Generał Jaruzelski jednym ruchem wykonał szach i mat. I wobec Armii Czerwonej i wobec Niemieckiej Armii Ludowej stojących już w blokach startowych u granic Polski. Utrzymał jednocześnie dostawy surowców, produkcję, ciepło i miejsca pracy. Było wtedy pół miliona Wojsk Polskich ciągle szkolonych i ćwiczonych. Kiedy wyszły w pole to nie było już miejsca dla innych wojsk.

     Nie był też Generał Jaruzelski skłonny do dymisjonowania wysokich dowódców. Dowódcę 5 D. Panc pozostawił na stanowisku mimo że Ten oficjalnie wypowiedział się na spotkaniu z oficerami radzieckimi, że skieruje swoją Dywizję do obrony kraju po wejściu Armii Radzieckiej do Polski. Tego Jarosław Mądry zazdrościł generałowi w roku 2022 i później. Zawsze myślał, że gdyby sam był na miejscu Jaruzelskiego to prędzej czy później rozprawiłby się z "Solidarnością".

     Po 1989 roku nastał czas wolności. Zapanowała wiara w wolny rynek, wolny handel. Wystarczyło nie przeszkadzać rynkowi. Rynek układał wszystko - wierzono. Ta wiara przekreśliła wszystko: politykę i odpowiedzialność władzy za los obywateli, bezpieczeństwo, idee sprawiedliwości społecznej. Wszystko stało się rynkową grą, w której decyzję podejmowano pod wpływem emocji. Nawet wybory, w których decydowano o losach państwa i lokalnych społeczności - były grą emocji. W świecie tym nie podejmowano trudnych i kosztownych decyzji. To kosztowało najczęściej utratę władzy.

     Puszczenie gospodarek na żywioł miało przywracać równowagę. Po upadku Związku Radzieckiego gospodarka Rosji była w poważnym kryzysie, jednak nadal była bliższa biedniejszym gospodarkom Zachodu. Wtedy najlepsi ekonomiści Zachodu przekonali rosyjskich polityków do stanowczej rewolucji rynkowej. Puszczenie mechanizmów gospodarczych na żywioł miało przywrócić równowagę. Jednak spowodowało katastrofę gospodarczą w Rosji. Ta neoliberalna wiara w mechanizmy gospodarcze w konsekwencji wepchnęła Rosję w brutalną dyktaturę Putina i jego ludzi.

     Nikt nie zwracał uwagi na warunki geograficzne i klimatyczne tego wielkiego kraju i ich wpływu na sposób redystrybucji dóbr. Nikt też nie pokusił się na analizę historycznych przyzwyczajeń w Rosji do autorytaryzmu i ich wpływu na funkcjonowanie kapitału, pracy i własności ziemi jako zasadniczych determinantów ekonomii. Tezy doradcy Prezydenta USA ds. bezpieczeństwa - prof. Brzezińskiego, że w razie konfrontacji Ameryki z Chinami Rosję należy mieć za sobą - uległy zapomnieniu. Nikt też nie zaprzątał sobie głowy przestrogami Jana Pawła II o zbliżającej się cywilizacji śmierci.

     Liczył się zysk i dostęp do tanich surowców oraz chleb i igrzyska dla swoich wyborców. W tym samym czasie ambitny ppłk KGB W. W. Putin pisał pracę doktorską o wykorzystaniu surowców energetycznych jako broni. W myśl leninowskiej zasady "Za pieniądze Zachodu kupimy sznurek, na którym Zachód powiesimy".

     Jarosław Szczodry przebywając w ukryciach konspiracyjnych zupełnie przypadkowo natrafił na Profesora Adama Komunalnego, także będącego w konspiracji. Będąc razem na jednej melinie przez dłuższy czas skakali na siebie z pazurami w imię ideologii. W końcu jednak Komunalny przyznał, że niebawem oczekuje kuriera od gen. Iwaszowa, który pod wpływem wojennych okropieństw zmieniał dotychczasowe poglądy nacjonalistyczne na pracę na rzecz zakończenia wojny i ratowania planety przed skutkami ocieplenia klimatycznego.

     W swej działalności Iwaszow musiał być niezwykle przebiegły. O ile Putin przymknął oko na jego apel jako Przewodniczącego Grupy Rosyjskich Oficerów Rezerwy o nieprzewidywalnych skutkach wojny z Zachodem - wystosowany jeszcze przed 24 lutego. To teraz musiał szczególnie pamiętać o losie swego przyjaciela gen. Lebiedzia i jego nagłej śmierci w wypadku lotniczym. Iwaszow od ponad roku był w konspiracyjnym kontakcie z naukowcami amerykańskimi proponującymi technologie absorbowania CO? i innych gazów cieplarnianych z atmosfery w zamian za uwalnianie do atmosfery tlenu. Potrzebne były jednak rozległe tereny setek tysięcy kilometrów kwadratowych, a te były na nie dotkniętej wojną Syberii oraz rezerwy złota, które można zamienić na pieniądze - a te miała Polska jako nienaruszalne rezerwy przechowywane w Fort Brag.

     Teraz po długiej rozmowie z Profesorem Adamem Komunalnym, który od swej dysydenckiej młodości jąkał się jak Mojżesz na skutek stresu i prześladowań, Jarosław zastanawiał się czy nie powrócić do działalności publicystycznej w konspiracji. Zastanawiał się tylko jak dotrzeć do społeczeństwa - nie było polskiej prasy. Przez konspiracyjne smartfony odparł Profesor Adam.

     Kasia niestety nie znała się na polityce i wojskowości. W czasie wojny brakowało jej sceny i aplauzu. Teraz należało czynnie włączyć się w pomoc rannym chorym i poszkodowanym. Pomagała jak umiała potrzebującym. Nie wahała ubierać się w gruby stary rosyjski kombinezon przeciwchemiczny i karmić napromieniowanych po awarii w elektrowni atomowej w Zaporożu. Mimo że awaria miała miejsce ponad rok temu i została wywołana sztucznie przez ostrzał artyleryjski elektrowni - co przypisano Ukraińcom. Wciąż przychodzili chorzy napromieniowani cezem i strontem z terenów Południowej - Ukrainy. Wielu umierało na jej rękach ze słowami żywe Uhraina, Chwała Polszy. Wciąż płakała nad ludzkim losem.

zasięg skażenia w wypadku awarii w EJ Zaporoże w zależności od kierunku wiatru
(fot. zbiory autora)

     Żyła wyjątkowo skromnie. Pieniądze nie miały wartości. Brakowało żywności i wody. Na ulicy grasowali raszyści dokonując rabunków i jak nie widzieli ich przełożeni także gwałtów na kobietach. Propaganda w mediach mówiła tylko o startach Ameryki na Pacyfiku. Smart fony były zakazane. Za krytyczne wypowiedzi pod adresem władz okupacyjnych i raszystów można było trafić na długie lata do kolonii karnej.

     Na przekór zagrożeniom Kasia posiadała mały dobrze ukryty smart fon i starą ładowarkę. Czasami zaglądała do niego po kryjomu żeby wyłowić wiadomości z USA, które ciągle stawiały opór Chinom. Można było też trafić na dobrze zachowane informacje z czasów III Rzeczypospolitej, które często wrzucali ukrywający się mnisi.

     Jakżeż żałowała tamtych czasów. Tej swobody wypowiedzi. Różnicy poglądów. Teraz podczas zimnego Sylwestra 2026 r. oddałaby wszystko za możliwość zakupów towarów nawet przy 16% inflacji. Na zakupach podczas, których cudem uniknęła gwałtu inflacja sięgała 700% i brakowało towaru, za wyjątkiem dwóch rodzajów chleba z otrębami.

     Po skromnej kolacji ukryła się w zardzewiałej łazienkowej wannie i nakryła się kocem. Odpaliła smartfona Samoczynnie wskoczyła reklamówka z lilijką w tle z informacją "Dowódca wojsk okupacyjnych miasta zmarł wczoraj wieczorem nagle na niewydolność układu krążenia". Słuchała wcześniej TV i nic nie było na ten temat. Wygramoliła się z ukrycia i włączyła TV - pokazywali udany pościg za polskim terrorystą, który sam popełnił samobójstwo. Kiedy kamera pokazała zbliżenie w polskim terroryście rozpoznała sylwetkę żołnierza, na którego mundur niegdyś publicznie narzygała. Usłyszała jeszcze słowo polon. Znowu się ukryła w wannie pod kocem. Zasięg był słaby i pomyliła się. Zamiast hasła polon samo się wpisało zakazane słowo Polska. Wyskoczył cały tekst od mnichów. Czytała z bijącym ze strachu sercem Boże coś Polskę przez tak liczne wieki... Już nie płakała. Od nowego roku postanowiła szukać lilijki.

     W drugi dzień Nowego Roku wyszła ostrożnie coś kupić. Ludzie robili szeptuchę: "Amerykanie rozbili całą armadę wroga na Oceanie Indyjskim".

Piotr Staniszewski   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Steve Keen; Nie zawsze da się żyć jak zawsze; art. Polityka nr 27 z 2022
  2. Jacek Bartosiak; Przeszłość jest prologiem; wyd. strefa zero; Warszawa 2019
  3. prof. Kmdr por. rez. Krzysztof Kubiak; Silni liczą na siebie; Sieci nr 32 z 2022



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  25  czwartek
kwiecień  26  piątek
[9.30-13.30]   (Skalbmierz)
8. Akcja Honorowego Krwiodawstwa "Krew darem życia 2024"
[12.00]   (Piotrkowice Małe)
Dzień Integracji Pokoleń w Zesple Szkół im. E. Godlewskiego
kwiecień  27  sobota
kwiecień  28  niedziela
[17.00]   (Proszowice)
spektakl komediowy Żona do adopcji
[17.00]   (Kraków)
koncert orkiestry dętej "Sygnał" z Biórkowa Wielkiego "na Szklanych Domach"
DŁUGOTERMINOWE:
PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ